Moja krótka przygoda z Gdańskiem miała miejsce latem, kilka lat temu i rozpoczęła się na warszawskim dworcu wschodnim, skąd odjeżdża kursujący latem pociąg "Słoneczny". Pociąg zawozi pasażerów rano nad morze, a wieczorem zabiera ich z powrotem do domu ;) To oznacza około sześciu godzin wolnego czasu, które warto spędzić na zwiedzeniu tego pięknego miasta, jakim jest Gdańsk.
Z gdańskiego dworca głównego trzeba skierować się w prawą stronę i przejść ulicą Podwale Grodzkie, a potem Wały Jagielońskie jakieś 300m, aby dotrzeć do ulicy Długiej. Od razu naszym oczom ukazuje się Katownia i tzw. Wieża Więzienna (1410). Zaraz za nią wita nas Złota Brama (XV w.), która stanowi swoiste wejście na ulicę Długą. Ulica ta, wraz ze swoim przedłużeniem - Długim Targiem, to jeden z najpiękniejszych deptaków Polski. Po lewej i po prawej stronie możemy podziwiać przepiękne kamieniczki stanowiące zespół domów mieszczańskich z XV-XIX w.
Idąc dalej prosto po lewej stronie dostrzegamy Ratusz Głównego Miasta (XIV/XV w.). Nad jego gotycko-renesansową bryłą z wielobocznymi wieżyczkami, góruje wspaniała, smukła wieża, widoczna z najbardziej odległych zakątków miasta. Na zwieńczeniu hełmu balansuje złocona statua Zygmunta Augusta. Ratusz był siedzibą władz miasta, a także jego symbolem i wizytówką. Dziś już nie pełni tej funkcji, poza wyjątkowymi okazjami, kiedy organizuje się tu uroczyste sesje gospodarzy miasta czy podejmuje wybitne osobistości.
Następną atrakcja, która na nas czeka to niewątpliwie Fontanna Neptuna (XVIII w.). Każdy turysta zwiedzający Gdańsk powinien ją zobaczyć, ponieważ stanowi ona pewnego rodzaju symbol tego miasta. Postać Neptuna została odlana z brązu według projektu Piotra Husena w 1615 r., fontanna zaś pierwszy raz trysnęła woda w 1633 roku. Za fontanną znajduje się Dwór Artusa (1476-81) będący częścią Muzeum Historycznego Miasta Gdańska.
Idąc dalej prosto dojdziemy do Zielonej Bramy (XV w.), za którą czeka już na nas Motława. Każdemu polecam spacer po Długim Pobrzeżu, a następnie Rybackim Pobrzeżu skąd można podziwiać statki turystyczne, a nawet wybrać się którymś na krótki rejs. Przy samej Motławie czeka na nas jeszcze Żuraw (koniec XV w.), kolejny symbol Gdańska. Niegdyś używany do przeładunku towarów i stawiania masztów na statkach, dziś stanowi tylko obiekt turystyczny.
Po drugiej stronie Motławy możemy jeszcze zobaczyć Spichlerze na Wyspie Spichrzów (obecnie Centralne Muzeum Morskie), Sołdka - masowca, który szczyci się tytułem pierwszego, całkowicie zbudowanego w Polsce statku po II wojnie światowej, a także budynek Polskiej Filharmonii Bałtyckiej na Wyspie Ołowiance.
Każdemu polecam wizytę w tym pięknym mieście chociażby tak krótką jak moja bo przecież wszyscy doskonale wiemy, że Gdańsk to królewskie miasto!