Sandomierskie dworki biegną nieco obok tradycyjnej trasy zwiedzanej przez turystów. Każdy z nich jest inny, więcej się kładzie nacisku na jego dzieje i związane z nim losy ludzi, którzy w nich zamieszkiwali, niźli na dokonania architektoniczne. Wszystkie te posiadłości znajdują się w obrębie miasta. Zwiedzanie ich można zacząć z dowolnego punktu.
Ja proponuję zacząć od dworku Karpińskich z przełomu XVIII i XIX wieku, pięknie usytuowanego pod sandomierską skarpą. Mieści się w nim pensjonat "Stary Dwór", a obok jest pole biwakowe. Za ogrodzeniem tej posiadłości można się wspiąć na skarpę po schodkach, żeby dostać się na Stare Miasto, albo chodnikiem pod Bramę Opatowską - jak kto woli.
Po przejściu Rynku idziemy w dół kierując się na zamek. Za budynkiem urzędu miejskiego, po lewej stronie ukazuje się nam dworek Ulrychów z 1864 roku, bardzo znaczny, pomalowany na zielono. W oficynie dworku znajdują się tanie pokoje noclegowe. Schodzimy jeszcze niżej i skręcamy w prawo i widzimy dworek Skorupskich - osławiony "Dworek ojca Mateusza".
Teraz musimy się dostać do wąwozu Królowej Jadwigi, gdzie przy jego końcu znajduje się XVIII-wieczny dworek zwany "Sokołówką". Obiekt jest w posiadaniu sióstr zakonnych, a jego nazwa pochodzi od ich byłych właścicieli. Wracamy do ul. Staromiejskiej i spacerkiem przez Podwale Dolne do ul. Mickiewicza. Tu zaraz po lewej stronie, na na wprost parku jest następny z naszych obiektów dworek Sobolewskich z 1876 r. Solidna budowla z drzewa modrzewiowego zachowała się do dzisiaj w prawie niezmienionym stanie.
Kilkadziesiąt metrów i jesteśmy pod kościołem św. Michała, gdzie usytuowany jest na jego dziedzińcu w obrębie Seminarium Duchownego dworek kapelana, przez niektórych nazywany domkiem kapelana, z lat 1769-1771. Jeszcze kilkadziesiąt metrów, przechodzimy przez ulicę i ukazuje się naszym oczom ostatni z obiektów, które chciałam Wam pokazać. To zespół dworski Strużyńskich, pięknie odrestaurowany, własność prywatna, w której się mieści stylowy Hotel "Sarmata".
Zapraszam do Sandomierza i nie myślcie, że to już wszystkie atrakcje!