Spacer po królewskim mieście

Wschowa nazywana jest miastem królewskim. Nic w tym dziwnego, ponieważ w 1343 roku Kazimierz Wielki przyłączył to miasto do Wielkopolski. W roku 1364 właśnie we Wschowie odbył się ślub Kazimierza Wielkiego z Jadwigą, księżniczką żagańską. Również Władysław Jagiełło jest ściśle związany z tym pięknym malowniczym miasteczkiem. Otóż w roku 1404 wydał on przywilej pozwalający miastu na bicie drobnej monety. Warunkiem było, by na jednej stronie umieszczono orła królewskiego, a na drugiej podwójny krzyż.

Wędrówkę proponuję zatem rozpocząć od zamku królewskiego, powstałego na przełomie XIII i XIV wieku. Obecnie mieści się w nim stylowy hotel oraz restauracja. Zatem można się tu posilić, a przyjezdni z dalszych rejonów Polski mogą też przenocować. Z zamku udajemy się na plac zwany Zamkowym. To urocze miejsce z fontanną i pięknie odrestaurowanymi kamieniczkami. Dalej przechodzimy przez Rynek, gdzie podziwiamy neoromański ratusz. Bo jak to zwiedzać miasto bez obecności w jego centrum? Moim zdaniem Rynek w każdym mieście jest obowiązkowy.

Idziemy dalej w kierunku Placu Farnego mijając po drodze wspaniałą fontannę z XVIII wieku. Obecnie plac ten prezentuje się naprawdę wyśmienicie. Dalej wchodzimy do XIV-wiecznego kościoła farnego p.w. św. Stanisława. Wyposażenie kościoła jest barokowe i pochodzi z XVIII wieku. Następnie udajemy się w kierunku Zespołu Klasztoru Bernardynów. Zespół obejmuje kościół, klasztor, kaplicę św. Krzyża i dziedziniec odpustowy. Ostatnim punktem naszego spaceru jest cmentarz ewangelicki z unikatowym w skali kraju i Europy lapidarium.

Tak oto kończymy nasz spacer po tym pięknym i malowniczym miasteczku. Po drodze mijamy wiele pięknych miejsc: parki z pomnikami przyrody, zabytki oraz pomniki nawiązujące do historii miasta. Zapraszam wszystkich do odwiedzenia Wschowy. Kto był ten wie dlaczego. A kto nie był, to niech tu zawita i sam się przekona.