Siedlęcin

Latem 2013 odbyły się prace wykopaliskowe w okolicach wieży, odkryto zarys murów oraz zabudowy.

Miejsce warte zobaczenia tylko z przewodnikiem. Ponieważ znacznie dokładniej i ciekawiej opisze malowidła na ścianach, opowiadające mity Arturiańskie. Tak naprawdę w wieży poza tym malowidłem nic więcej nie znajduje się. To jest budynek z kategorii pięknych pałaców. Fakt, podłoga czy drewniane stropy robią wrażenie, ale poruszającego piękna w nich nie ma. Miejsce jak najbardziej warte odwiedzenia, jednak jak wspomniałem tylko z przewodnikiem (na szczęście co kilka godzin obsługa zapewnia jego obecność). Dodatkowym atutem jest znikoma cena biletu (za ulgowy zapłaciłem 3 zł, normalny niewiele droższy). Można połączyć ze zwiedzaniem Jeleniej Góry, do której jedzie się ok. 15 minut.

Określenie " wieża rycerska" w Siedlęcinie weszła do obiegowego języka ,ale w stosunku do tej konstrukcji jest niewłaściwa !! Obiekt ten to mieszkalna wieża książęca , zbudowana ok. 1314 roku przez księcia Henryka I Jaworskiego, który tam mieszkał. Wieża otoczona była pierwotnie fosą , później zasypaną..Jedną z ciekawostek jest to ,że wejście do książęcych komnat wiodło kiedyś przez dawną kaplicę.. A dlaczego ??? bo na uświęconą ziemię nie wolno było wchodzić z bronią.. Goście musieli więc zostawić oręż przed wejściem do środka i książę i jego rodzina mogli czuć się bezpiecznie..