Oficjalna nazwa skansenu to Kujawsko-Dobrzyński Park Etnograficzny w Kłóbce. Położony jest na nieco pofałdowanym terenie o powierzchni kilkunastu hektarów. Podróżując autostradą A1 lub DK 92, warto połączyć przyjemne z pożytecznym i zrobić sobie tutaj przerwę w podróży. To zaledwie 6 km od autostradowego węzła o nazwie „Kowal”.
W 2018 r. placówka świętuje 25 lat istnienia (powstała w 1993) i nadal się rozwija. Obejrzeć tu można kilkanaście obiektów datowanych od końca XVIII, przez XIX do początków XX wieku (docelowo ma ich być 40). Budynki drewniane zostały tutaj przeniesione z konkretnych miejsc, budynki murowane są replikami. Obszar podzielony jest na trzy sektory – kujawski, dobrzyński i dworski, w którym oglądamy wnętrza zrekonstruowanego w 2015 r. dworu Orpiszewskich.
Warto podczas zwiedzania skorzystać z usług przewodnika (w cenie biletu, bez dodatkowych opłat). Z pewnością obejrzymy wówczas większość wnętrz, a zapewniam, że ich wystrój jest bardzo ciekawy. Wyeksponowane są dwie kujawskie zagrody gospodarskie z Zalesia i z Pułkowa Wielkiego, oraz zagroda dobrzyńska z Kamiennego Smuga. Wszystkie „zorganizowane” w czworobok, z centralnym podwórzem i budynkami gospodarczymi, pośród których wyjątkowo ciekawa jest olejarnia.
Wnętrze przeniesionej z Pułkowa Wielkiego drewnianej karczmy „Wydrzygrosz” zaaranżowane jest na lata 20. XX wieku – obok karczemnej izby oglądamy w niej mieszkanie karczmarza, Żyda. W „wietrznym młynie” z Zadusznik (wiatrak-koźlak), odwiedzając kolejne piętra skrzypiącej budowli słuchamy opowieści o trudnej pracy młynarza. W murowanej remizie z Czapli (1910 r.) wyeksponowano wspaniałą, czterokołową sikawkę i ręczny sprzęt pożarniczy, ale uwagę wszystkich przyciąga (pewnie z racji oryginalnej nazwy)… bekadło. Murowana jest też okazała, dwumiechowa „gromadzka” kuźnia z Chełmiec k. Kruszwicy (poł. XIX w.)
Trudno opisywać wszystkie obiekty (trzeba je po prostu zobaczyć), ale nie można pominąć milczeniem drewnianego kościółka przeniesionego tu z Brzeźna, najnowszego „eksponatu” w skansenie. Uroczystego otwarcia tego obiektu dokonał we wrześniu 2017 r. ks. bp Alojzy Mering, Ordynariusz Diecezji Włocławskiej.
Skansen żyje – na wiklinowych płotach pieją koguty, kaczki i kury drepczą pomiędzy opłotkami, są też kozy. W przydomowych ogródkach rosną zioła i popularne niegdyś odmiany kwiatów, są poletka uprawne i ciężkie od owoców drzewa w mini-sadach oraz nieodłączne w wiejskich krajobrazach przydrożne krzyże i kapliczki. Kilka razy do roku organizowane są imprezy folklorystyczne przedstawiające życie dawnej wsi.
Skansen w Kłóbce jest oddziałem włocławskiego Muzeum Ziemi Kujawskiej i Dobrzyńskiej. Czynny jest codziennie za wyjątkiem poniedziałków i niektórych świąt: od 1 maja do 31 października w godzinach 10:00-18:00; od 2 listopada do 30 czerwca w godzinach 10:00-16:00. Ostatni zwiedzający wpuszczani są godzinę przed zamknięciem, ale aby obejrzeć wszystko (i skansen, i dwór) trzeba sobie zarezerwować co najmniej 2-2,5 godz.