Na początku lutego 1945 r. do walk o przełamanie niemieckiego Wału Pomorskiego weszły dywizje 1. Armii Ludowego Wojska Polskiego. W rejonie Zdbic operowała 4. dywizja piechoty. Jej zadaniem było sforsowanie linii umocnień, na które składały się betonowe i ziemne schrony bojowe oraz transzeje z przeszkodami z drutu kolczastego, ulokowane między jeziorami i w dogodnej do obrony dolinie potoku Zdrój.
Najpierw ciężki bój o wieś Zdbice (Stabitz) stoczyli 4 lutego 1945 r. żołnierze 12. pułku piechoty. Dzień później pierwszego przełamania umocnień Wału Pomorskiego dokonały 10. i 11. pułki piechoty, forsując dolinę Zdroju na północ od Jeziora Dobrego (Daber See). Sztabowcom 1. Armii zależało na pokonaniu przejścia między jeziorami Zdbiczno (Stabitz See) i Dobrym, zwanego od nazwy nieistniejącej dziś osady przesmykiem Morzyca (Moritzberg). W tym miejscu znajdowała się najdogodniejsza na przestrzeni wielu kilometrów przeprawa przez dolinę Zdroju. Przesmyku broniło kilka niemieckich schronów.
Nie powiodła się podjęta 7 lutego próba ataku na niemieckie pozycje. Następnego dnia o świcie niewielka grupa wypadowa po brawurowej akcji zajęła dwa kluczowe schrony. Do boju włączyła się także ciężka artyleria, niszcząc punkty oporu wroga. Podjęty wczesnym popołudniem 8 lutego 1945 r. atak piechoty polskiej zakończył się przełamaniem przesmyku Morzyca. Tego samego dnia wyparto także Niemców ze schronów na przesmyku pomiędzy jeziorami Zdbiczno i Smolno (Schmollen See). Zwycięskie walki o Wał Pomorski na odcinku między Jeziorem Smolno a Nadarzycami kosztowały 1. Armię LWP ponad 500 poległych żołnierzy.
Ich trud próbowano po wojnie upamiętnić, ale zrobiono to wyjątkowo nieudolnie. Pod Zdbicami, na przesmykach Morzyca i Smolno-Zdbiczno powstał tzw. skansen bojowy 1. Armii LWP. Ustawiono wówczas kozły z drutem kolczastym, "odnowiono" kilka odcinków transzei, a przy drodze Zdbiczno - Golce postawiono czołg i armaty, których prawdziwi zdobywcy Wału w czasie walk nie widzieli. Nad przesmykiem Morzyca stoją dziś ruiny niemieckiego schronu, zajętego podczas wspomnianego wcześniej wypadu żołnierzy 12. pułku piechoty. Szczątki fikcyjnych umocnień skansenu z lat 80. XX w. wyglądają żałośnie.
Bez wątpienia warto odwiedzić działającą w Zdbicach Izbę Pamięci Narodowej, w której zgromadzono bardzo ciekawy zbiór wykopanych na pobojowisku autentycznych znalezisk z lutego 1945 r. Opiekunowie Izby mieszkają w sąsiedztwie, w domu pod nr. 15.