Trzeba wspiąć się solidnie na palce, by dostrzec wydrapany w cegłach ściany bazyliki napis: "Tu Moskal leszy ktor...". Napis zachował się we fragmencie, pierwotnie głosił ponoć "Tu Moskal leszy ktory spadł z wieży", ale i szczątkowy jest atrakcją turystyczną. Upamiętnia wydarzenie, jakie miało miejsce w Chojnicach 25 maja 1759 r.
Był to czas wojny siedmioletniej (1756-1763). Wojska Rosji sprzymierzonej wówczas z Francją i Austrią okupowały znaczną część Prus, swobodnie operując także na Pomorzu należącym jeszcze do Rzeczypospolitej. Żołnierze carycy Elżbiety stacjonowali m.in. w Chojnicach. Wspomnianego majowego dnia jeden z nich był na posterunku obserwacyjnym na wieży kościoła farnego.
Z przyczyn, których można się jedynie domyślać (żołnierze rosyjscy nigdy nie byli abstynentami) anonimowy sołdat spadł z dużej wysokości i zabił się. Ktoś miłosierny upamiętnił ofiarę, umieszczając niestaranny ryty napis na zewnętrznej, północnej ścianie świątyni, na lewo od bocznego wejścia.