Widziano ją w Damnie po raz ostatni w 1950 r. Potem zniknęła i pozostawała zapomniana aż do 1999 r., gdy w trakcie porządkowania kościoła św. Judy Tadeusza natknięto się na tajemniczy schowek w stropie nad zakrystią. Wydobyto z niego sporych rozmiarów bogato dekorowaną miedzianą tablicę z 1705 r. Najprawdopodobniej miłosierna ręka ukryła jąz obawy przed zniszczeniem w czasach, gdy w słusznym, ale ślepym gniewie niszczono zapamiętale ślady niemieckiej przeszłości na Pomorzu.
Unikalne dzieło nie ma charakteru pośmiertnego epitafium. Jest to tablica pamiątkowa małżonków Ewalda von Puttkamera i Weroniki Marii z rodu von Below. Pośrodku niej znajdują się herby rodowe Puttkamerów i Belowów oraz kartusz z cytatem z Biblii w języku niemieckim. Na małych tarczach upamiętniono liczne potomstwo Puttkamerów, z lewej strony umieszczono imiona czterech synów, z prawej pięciu córek.
Puttkamerowie to jeden z bardziej znamienitych rodów na Pomorzu. Swój rodowód wywodzili od wpływowych w średniowieczu, pomorskich, czyli słowiańskich Święców. Posiadali majątki na całym Pomorzu. Istniały także kurlandzkie i litewskie gałęzie rodu. Przedstawiciel jednej z nich, Wawrzyniec hrabia Puttkamer z Nowogródczyzny, jak pamiętamy, wygrał konkury o rękę Maryli Wereszczakówny, ukochanej wieszcza Adama.
Tablica Puttkamerów, pięknie odświeżona przez konserwatorów, znalazła godne miejsce w kościele w Damnie. Wisi na ścianie nawy z prawej strony, tuż przed prezbiterium.