Dostepna również w Get it on Google Play
Ponad 20 000 miejsc wartych odwiedzenia! Masz ochotę na wycieczkę w głąb Ziemi? Szukasz pomysłu na wyjazd z dzieckiem? A może planujesz wakacje na dwóch kółkach. U nas na pewno znajdziesz miejsce, którego szukasz!

Żywiec

Hej kolęda, kolęda…

Boże Narodzenie. Ostatni goście zniknęli (nareszcie) za drzwiami, zmęczeni rodzice z ulgą zasiedli przed telewizorem, nastoletnia córka zamknęła się w łazience, żeby w spokoju wysłać kilka SMS-ów, a młodsze dzieci pobiegły wypróbować nowe gry komputerowe, które przyniósł Mikołaj. Święta, święta i po świętach…

Boże Narodzenia 1908. U powały kołysze się podłaźniczka (antenatka choinki - czubek jodły, świerka lub sosnowa gałąź). Zdobią ją jabłka, orzechy, ciasteczka, bibuła, wstążki i kolorowe opłatki, tzw. światy. Gospodarz obwiązał już - jak każe tradycja - drzewa owocowe siankiem spod wigilijnego obrusa i wyniósł do zagrody nieco świątecznej strawy - wszystko po to, aby się w gospodarstwie darzyło w nowym roku. Po sutym świątecznym posiłku podpytuje teraz przybyłych z daleka gości, co słychać w wielkim świecie. Kobiety krzątają się wokół kuchni, a dzieci, siedząc na podłodze, słuchają z przejęciem rozmowy dorosłych. Naraz jednak podrywają się i jedno przez drugie biegną do drzwi - idą, idą kolędnicy…!

Zwyczaj chodzenia po kolędzie sięga czasów średniowiecza. Przeważnie kolędnicy odwiedzali domy od drugiego dnia Świąt (26 grudnia) do Trzech Króli (6 stycznia), a czasami także i w karnawale. W poszczególnych regionach Polski różne były postaci wchodzące w skład grupy kolędników, różne też "scenariusze" odgrywanych historii. Chodzili pasterze, Trzej Królowie, Dziad i Baba, muzykanci… Chodzili z turoniem, niedźwiedziem, kozą albo z gwiazdą… Bardzo interesująca jest pod tym względem obrzędowość Żywiecczyzny - w Sylwestra i Nowy Rok pojawiały się tu Dziady - grupa przebierańców, w której wyróżniały się tajemnicze macinule. W ubraniach gęsto ponaszywanych barwnymi kawałkami tkanin, rozdzielały publiczności "razy" przy użyciu wypchanego królika lub wysuszonego świńskiego pęcherza.

Kolędnicy śpiewali, odgrywali scenki, składali życzenia, otrzymując w zamian od gospodarzy smakołyki lub drobne datki. Biada, jeśli do któregoś gospodarza nie zawitali - pech na cały kolejny rok murowany! Dziś niestety zwyczaj kolędowania zanika - aby zobaczyć kolędników, trzeba się wybrać na wieś, najlepiej na południe Polski albo… zajrzeć do naszej atrakcyjnej galerii zdjęć!

Miejsca w okolicy

Copyright © 2007 Polska Niezwyk�a
Wszystkie prawa zastrze�one. �adna cz�� ani ca�o�� serwisu nie mo�e by� reprodukowana ani przetwarzana w spos�b elektroniczny, mechaniczny, fotograficzny i inny. Nie mo�e by� u�yta do innej publikacji oraz przechowywana w jakiejkolwiek bazie danych bez pisemnej zgody Administratora serwisu.
Znajd� nas na