Ponad 20 lat temu wśród okolicznych mieszkańców rozeszła się wiadomość, że na polu niedaleko toru kolejowego znajdowane są rozmaite przedmioty z brązu. Zanim trafili tu archeolodzy, znaczna część owych znalezisk "rozeszła się wśród ludzi". Badania wykopaliskowe przeprowadzono dopiero w latach 2001-2002, a ich rezultaty stały się małą sensacją. Odnaleziono kamienną płytę o średnicy ok. 3 m i grubości 30-40 cm, ułożoną na kilkunastu mniejszych głazach. Obok odkryto 71 przedmiotów wykonanych z brązu, w tym 67 siekierek.
Najprawdopodobniej niezwykłe znalezisko pochodzi z VIII-VII w. p.n.e. Naukowcy uważają, że ów wielki kamień był miejscem składania ofiar jakiemuś nieznanemu bóstwu, a "skarb" mógł należeć do wędrownego kupca. Nie mniej prawdopodobne może być przypuszczenie, że przed wiekami istniała tu odlewnia przedmiotów z brązu. Za poparciem tej tezy przemawia to, że wraz z siekierkami znaleziono dwuczęściowe formy odlewnicze (dotąd z terenu Polski znano tylko cztery takie przedmioty).
Jak pokazać wykopaliska? Samorząd gminy Wieleń rozwiązał to w sposób wręcz wzorcowy. Na łące wyłączonej z użytkowania rolniczego zrekonstruowano wspomniany stół ofiarny, obok postawiono tablicę z informacją o wykopaliskach. Zadbano też o odpowiednie publikacje. Na miejsce prezentacji wykopalisk najlepiej dotrzeć z Gulcza. Na skrzyżowaniu po zachodniej stronie wsi należy skręcić z szosy nr 181 i jechać 1,5 km na południe w stronę nieczynnej linii kolejowej.