Belg Henry Clément van de Velde (1863-1957) jest uważany za jednego z twórców europejskiej secesji i czołowego jej przedstawiciela. Jako kreator prądów art nouveau w swoich pracach zrywał ze sztampą historyzmu i akademickimi wytycznymi. Zawsze starał się im nadawać indywidualne piętno, sztukę podporządkowywał celom i formom obiektów. Był artystą wszechstronnym: projektował domy i naczynia, biżuterię i meble, plakaty, ceramikę, nawet opakowania. Każde wyzwanie traktował kompleksowo - w domu będącym jego dziełem wszystko było vanveldowskie, od konstrukcji ścian po wzór obić na zaprojektowanych przez mistrza krzesłach. Pracował w Belgii, Niemczech, Francji, Holandii i Szwajcarii.
Van de Velde przed I wojną światową spędził kilkanaście lat na weimarskim dworze księcia von Sachsen-Weimar-Eisenach jako ekspert w sprawach sztuk pięknych. W latach 1902-1905, z inicjatywy księżnej Marii Aleksandry, w dzisiejszym Trzebiechowie powstał Kuranstalt Trebschen - sanatorium dla elit. Wystrojem jego pomieszczeń zajął się Henry van de Velde.
Po 1945 r. zapomniano o autorze secesyjnych wnętrz sanatorium. Do 1965 r. leczono w nich chorych na gruźlicę, od lat 70. ubiegłego wieku w dawnym książęcym kompleksie mieszkają pensjonariusze Domu Opieki Społecznej. Dzięki odkrywczym informacjom Erwina Bockhorna von der Banka, którego dziadek był do 1945 r. lekarzem sanatoryjnym, dopiero w 2003 r. dowiedzieliśmy się, że w Trzebiechowie ocalał jeden z większych znanych zespołów dzieł słynnego van de Veldego. Belg pozostawił tutaj po sobie ozdobne obramienia drzwi i okien, sztukaterie na sufitach, polichromie na ścianach, meble, kominek i wspaniałą drewnianą balustradę schodów z łezkowatymi wykrojami. Projektu van de Veldego są nawet klamki i podłogi!
Obiekt można zwiedzać od poniedziałku do piątku w godz. 7.00-15.00 - wstęp jest płatny. Seniorzy mieszkający tu na co dzień ciepło i z zaciekawieniem spoglądają na turystów, którzy coraz częściej przyjeżdżają do Trzebiechowa.
Dom Opieki Społecznej
ul. Sulechowska, Trzebiechów
tel. 068 351 41 26