Jest to nieduża, przydomowa winnica państwa Małgorzaty i Romana Gradów chętnie otwierająca podwoje dla zwiedzających. Spacer pomiędzy szpalerami winorośli wycisza. Właściciel – winogrodnik i winiarz jednocześnie – w bardzo ciekawy sposób opowiada o swojej pasji. Można tu zdobyć wiedzę na temat uprawy krzewów winorośli, historii winiarstwa lokalnego oraz dziejów winiarstwa w ogóle, na temat gatunków win i sposobu ich degustacji (co wcale takie proste nie jest). Wszystko to podane jest w sposób łatwy i przyjemny; czas biegnie niespostrzeżenie.
Właściciele planują utworzyć na terenie winnicy Park Miniatur Historycznych Obiektów Winiarskich. Pierwsza miniatura – rekonstrukcja XIX-wiecznej altany winiarskiej z Zielonej Góry (odtworzona na podstawie zdjęcia) – już stoi. W pobliżu niej znajdują się zabytkowa beczka na wino o pojemności 6 tys. litrów oraz drewniana altana, czyli nabot – domek winiarski wywodzący swój kształt z opowieści biblijnych. Ma ośmiokątną podstawę i wyżkę z niedużą wieżyczką (służyć miała do obserwacji winnicy).
Winogrodnicy nazywają tę budowlę nabotem na pamiątkę biblijnej postaci noszącej to imię. Nabot oddał życie, ponieważ nie chciał sprzedać swojej winnicy królowi Samarii – Achabowi. Na terenie winnicy przygotowano dla gości specjalne miejsce na ognisko. Jest też trzon kuchenny z fajerkami i dwiema komorami wędzarniczymi (do wędzenia na zimno i na gorąco). Bez problemu można kupić sadzonki winorośli i oczywiście wyprodukowane na miejscu wino.
Zwiedzanie jest odpłatne (15 zł) i warto wcześniej umówić się z właścicielami, dzwoniąc pod nr tel. 603 382 854. Winnica jest jedną z wielu biorących udział w tzw. Weekendzie Otwartych Winnic organizowanych raz w miesiącu, począwszy od maja do września.