W pierwszy rejs Odrą grupa zapaleńców z Nowej Soli wypłynęła w sierpniu 1999 r. na tratwie, której nadano imię "Dobra", zbudowanej ze słupów telegraficznych i blaszanych beczek. Po dwóch tygodniach żeglugi dotarli do Szczecina. Relacja w kanale telewizyjnym Discovery i patronat premiera RP w kolejnych latach sprawiły, że odrzański flis z metą przy Wałach Chrobrego w Szczecinie stał się popularną imprezą. Każdego kolejnego roku na jego starcie staje coraz więcej jednostek pływających - statki, łodzie, galary, kajaki i tratwy, w tym ta prawdziwa, flisacka z Ulanowa nad Sanem! Barwna kawalkada ostatnio rusza na przełomie czerwca i lipca z Brzegu. Uczestnicy spływu są podejmowani w nadodrzańskich portach i przystaniach. Ich wizytom towarzyszą festyny.
Zasługą uczestników spływów jest propagowanie nowego oblicza Odry, dawniej pojmowanej jako kanał żeglugowy pełen barek z pchaczami. Okazuje się, że rzeka jest wspaniałym niewykorzystywanym szlakiem stworzonym do uprawiania turystyki wodnej. Flis odrzański sprawia, że brzegi rzeki stają się przyjaźniejsze dla wodniaków. Niedawno dokonano uroczystego otwarcia wyremontowanych portów i przystani rzecznych w Bytomiu Odrzańskim, Nowej Soli i Cigacicach, które wraz z oddanym do użytku kilka lat wcześniej portem w Krośnie Odrzańskim stanowią dobre zaplecze dla amatorów rzecznej żeglugi, nieskrępowanej nawet na odcinku granicznym - wszak należymy już do strefy Schengen.