Tuż za pomnikiem czynu powstańczego znajduje się amfiteatr. Budowa amfiteatru rozpoczęła się w roku 1921 (ukończona w 1938 roku) w miejscu istniejącego tam niegdyś kamieniołomu, z którego wydobywano wapienie. Do stworzenia tego niezwykle monumentalnego obiektu wykorzystano tzw. wapienie gogolińskie. Dodatkową ciekawostką jest to, że został on wzniesiony na kraterze wulkanu. W czasach swojej świetności posiadał ok. 7 tys. miejsc siedzących na niższej platformie i 20 tys. stojących na wyższej. Do tej liczby można by było jeszcze dodać 20 tys. miejsc stojących, gdyby wzięło się pod uwagę przestrzeń pomiędzy sektorami i na koronie. Niektóre źródła podają, że amfiteatr mógłby pomieścić nawet 100 tys. widzów, co czyni z tego obiektu jeden z największych amifteatrów w Europie (jak na ówczesne czasy)! W czasie wojny amifteatr z estradą i postumentem flagowym pod skarpą służył organizacji olbrzymich wieców oraz oddawaniu czci poległym Niemcom, którym poświęcone było mauzoleum na górze skarpy - nad amfiteatrem. Niestety po wojnie mauzoleum zostało zburzone z powodu zagrożenia zawaleniem, ale także przez likwidację pozostałości po Niemcach na tym terenie. Podobno budowlę miał osobiście odebrać sam Adolf Hitler, który wskutek złej pogody i możliwego zamachu na jego osobę musiał posłużyć się swoim zastepcą partyjnym. Wieść niesie, że w rurach odwaniających znajdowały się ładunki wybuchowe, które wypłynęły z powodu wielkiej ulewy w przeddzień otwarcia amfiteatru. Podejrzanych o zamach (w liczbie 50 osób) zrzucono ze skarpy. Ciekawostką jest to, że w skarpie pod pomnikiem, a także pod amfiteatrem znajduje się cały zespół podziemnych korytarzy. Podobno tunele ciągną sie od kościoła po lochy zamku w Żyrowej. Niestety są one niezabezpieczone i dlatego nie są przeznaczone do zwiedzania. Labirynty te, które powstały w celu odwadniania obiektu, do dzisiaj zamieszkują nietoperze. Kiedy Góra św. Anny przeszła w ręce polskie, obiekt stał się miejscem uroczystości związanych z kultywowaniem polskości Górnego Śląska. Po obaleniu komunizmu na obiekcie tym zdarzały się nawet ceremonie będące gestami pojedniania ze strony mniejszości niemieckiej. Nieopodal amfiteatru, przy ścieżce na skarpę za pominikem czynu powstańczego, znajdują się resztki trzech drewnianych baraków z toaletami. W czasie wojny istniało tam również schronisko młodzieżowe, które po wojnie służyło harcerzom i wczasowiczom... niestety w 2000 roku uległo spaleniu. Obecnie amfiteatr za sobą ma już czasy swej świetności, podupadł i jest w bardzo złym stanie technicznym ze względu na brak zainteresowania i nieprzeznaczanie na jego cel jakichkolwiek środków przez lokalne władze. Jednak i tak przykuwa uwagę swoją wielkością - to miejsce jest naprawdę godne polecenia.