Lessową wierzchowinę okolic Kazimierza Dolnego przecinają setki wąwozów. Miejscami ich długość na powierzchni hektara sięga kilkunastu kilometrów! Do powstania wielu z nich przyczynił się człowiek. Miękki less łatwo poddaje się kołom wozów. Wystarczy zaledwie kilkanaście lat, aby wokół obniżającej się stopniowo drogi wyrosły pionowe, beżowo-żółte ściany. Powstały w ten sposób wąwóz nazywa się - jakże by inaczej - głębocznicą. Jej cieniste wnętrze kusi w upalne dni przyjemnym chłodem. Zbocza dekoruje fantastyczna plątanina korzeni - drzewa wyrosłe nad krawędzią głębocznicy ze wszystkich sil próbują nie wpaść do środka wąwozu. Trudno o miejsce bardziej zbliżone do scenerii filmów fantasy.
Taki właśnie jest Korzeniowy Dół - ulubione miejsce spacerowiczów w Kazimierzu. Z centrum miasteczka dochodzi się doń ulicami Lubelską i Szkolną.
Więcej znajdziesz w
Polska Niezwykla lubelskie