Około 1,5 km na północny zachód od osiedla Bibiela znajduje się miejsce nazywane Pasiekami. Szczątki murów i rozsiane po lesie jeziorka to pozostałość po dużej kopalni "Bibiela", w której od 1889 r. wydobywano rudy żelaza, ołowiu i srebra. Kres eksploatacji złoża położyła katastrofa górnicza, jaka wydarzyła się 17 czerwca 1917 r. Do wyrobisk gwałtownie wdarła się wówczas woda. Wszyscy pracujący na dole ludzie zdołali uciec przed napierającym żywiołem, jednak nie było mowy o ratowaniu sprzętu. Wystarczyły dwie godziny, aby kopalniane szyby i chodniki zostały całkowicie zalane. Ze względu na zakres zniszczeń eksploatacji nie wznowiono. Dziś Pasieki to urokliwe uroczysko z tajemniczymi jeziorkami lśniącymi między pokopalnianymi hałdami porośniętymi bujnym lasem.
W południowej części osiedla Bibiela widać tzw. zameczek, obiekt zbudowany w końcu XIX w. przez Donnersmarcków, magnatów ze Świerklańca. W obecnej leśniczówce w latach 70. XX w. był leśny dwór Edwarda Gierka. Dla wygody pierwszego proletariusza PRL-u rezydencję wyposażono w kąpielowy basen.
Odnalezienie drogi do Pasiek i "Gierkówki" ułatwiają pomarańczowe znaki niedawno wytyczonego szlaku rowerowego łączącego centrum Miasteczka Śląskiego z leśnymi atrakcjami Bibieli.
Więcej znajdziesz w
Polska Niezwykła Śląskie