Jadąc szosą krajową nr 11 z Poznania do Koszalina, przy wyjeździe z Chodzieży, po lewej stronie mijamy mały hotel z restauracją „Straszny Dwór”. Znajduje się on w stylowym dworku z czterokondygnacyjną wieżą z zegarem.
Budynek pochodzi z 1904 r. i był własnością Gebharda Brühla. W 1921 r. dworek odkupił Stanisław Mańczak – poznański złotnik i przedsiębiorca, który w tym samym roku kupił fabrykę fajansu w Chodzieży. Mańczak przebudował dworek nadając mu dzisiejszy kształt. W czasie okupacji w budynku miało swą siedzibę SS. Po 1945 r. budynek skomunalizowano i zakwaterowano w nim kilka rodzin.
Nieremontowany popadł w ruinę i dopiero w 1995 r. zdewastowany obiekt z przyległym lasem kupiła rodzina Wałkowskich – właścicieli firmy Plastwil z Ujścia. Po generalnym remoncie w 2000 r. otwarto w dworku hotel z 12 miejscami noclegowymi i restaurację. A nazwa „Straszny Dwór”, która jest tak frapująca i budzi w gościach hotelu zainteresowanie ? Otóż Stanisław Mańczak i jego brat Sylwester – rzeźbiarz i jednocześnie dyrektor ds. technicznych wytwórni fajansu byli wielkimi miłośnikami twórczości Stanisława Moniuszki. I tak słynna opera Straszny Dwór stała się inspiracją dla nadania nazwy dla swojej siedziby.