W marcu 1945 w Lipich Górach stacjonował przez tydzień sztab II Armii WP, a jej dowódca kwaterował w jednym z domów. Aby uczcić to wydarzenie, przy głównej drodze odsłonięto pomnik. Był rok 1978, 35-lecie Ludowego Wojska Polskiego – nic więc dziwnego, że na cokole stanął Karol Świerczewski (w 1945 r. dowódca II Armii WP). Niedługo minie także 35 lat, jak niewzruszenie z tego cokołu spogląda. Dziś to właściwie ewenement. Podobnymi pomnikami, jeśli nie uległy zniszczeniu, zaopiekowało się Muzeum Socrealizmu w Kozłówce. Tutaj trwają spory – zrzucić? Nie zrzucić? Gen.Świerczewski ma się dobrze, a nawet stoi na ulicy nazwanej jego imieniem i nazwiskiem. Póki co, Lipie Góry pretendować mogą do tytułu lubuskiej Kozłówki.