Paweł Zacharek (1917-1991) - późniejszy kapitan żeglugi śródlądowej - wrósł w powojenną legendę Gorzowa. Przez prawie 20 lat przewoził pasażerów łodzią przez nurty Warty. Kiedy w 1965 r. odbudowano i otwarto most kolejowy (w pobliżu którego funkcjonowała przeprawa), Zacharek zwinął swój biznes i zatrudnił się w Żegludze Bydgoskiej. Pływał po rzekach Europy aż do 1982 r. Po przejściu na emeryturę wrócił do Gorzowa i tu zmarł. Pochowano go na miejscowym cmentarzu komunalnym przy ul. Żwirowej. Był postacią bardzo w mieście znaną i nic dziwnego - podczas rozgrywek żużlowych do jego łodzi ustawiała się wielometrowa kolejka kibiców. Zacharkową przeprawą było najbliżej na zawarciański stadion. To była także najkrótsza droga zza Warty na dworzec główny PKP. Nie ograniczał czasu przewozów. Mieszkał na barce (podobno także się urodził na barce, tyle że w Bydgoszczy) i był dostępny dla klientów o każdej porze dnia i nocy. Wystarczyło się wcześniej umówić. W 2008 r. na Bulwarze Zachodnim ustawiono pomnik - łódź. Można zasiąść w niej razem z legendarnym „gondolierem”, powspominać, popatrzeć na rzekę.
Zaproponował:
bakhita
Więcej znajdziesz w
Polska Niezwykła lubuskie