W Lasach Murckowskich, nieopodal katowickiej dzielnicy Giszowiec, znajduje się miejsce, które od wielu lat urzeka swoim wdziękiem mieszkańców aglomeracji i chociaż dotarcie do niego może sprawić nieco problemu, mimo to jest punktem, którego nie sposób ominąć podczas spacerów czy rowerowej przejażdżki. Staw Barbara, bo o nim mowa, jako żywo przypomina wielu go odwiedzającym nasze rodzime Mazury. Samo jego położenie, z dala od wielkomiejskiego zgiełku, niemalże pośrodku lasu, skłania do wysuwania takich właśnie porównań. Powstał on w sposób naturalny, niejako na skutek łączenia się wielu cieków wodnych przecinających Las Murckowski. Przez wiele lat zmieniał swój wygląd, a zresztą robi to do tej pory. Jego głębokość wzrastała wraz z postępem eksploatacji górniczej, która na tym terenie prowadzona jest bardzo intensywnie. W jej wyniku dno stawu obniżyło się, a woda, wystąpiwszy ze zbiornika, przykryła nawet fragment otaczającego go lasu. Sam staw jest wprost malowniczy. Można bez najmniejszej przesady stwierdzić, że to takie "katowickie Mazury". Gdzie człowiek okiem nie sięgnie, dookoła stary las poprzecinany gdzieniegdzie przez sosnowo-modrzewiowe młodniki rosnące na piaskowych wzgórkach. Toń wodna stawu posiada dzięki swojemu otoczeniu barwę dość ciemną i miejscami jest stosunkowo głęboka. Z informacji, jakie uzyskałem, wynika, że w niektórych miejscach, a zwłaszcza po zachodniej jego stronie, głębokość sięga kilku metrów. Dno zbiornika jest bardzo zróżnicowane, nieregularne, pełne dołów i wypłyceń. Ze względu na historię stawu i jego leśne położenie znajduje się w nim mnóstwo zaczepów, zatopionych korzeni, a nieraz i całych pni drzew, co w efekcie okazuje się być zmorą często oblegających zbiornik wędkarzy. Gros moich znajomych wędkarzy, którzy często przychodzą nad staw po odrobinę relaksu, poinformowało mnie, że Barbara jest systematycznie zarybiana, i to gatunkami z tej najwyższej krajowej półki. W stawie przeważają płocie, liny, wzdręgi, leszcze, karpie i karasie. Nie brak także szczupaka i okonia. Ze względu na to, że staw ma już swoje lata, często można złowić tutaj dorodne, wiekowe okazy. Obecnie Staw Barbara jest łowiskiem okręgu PZW Katowice. Nad sam staw nie można niestety dojechać samochodem. Najbliższe miejsce, gdzie można pozostawić swoje cztery kółka, to ośrodek "Janina" znajdujący się kilkaset metrów od Barbary. Nad ośrodkiem znajdują liczne punkty gastronomiczne, a w okolicznych lasach dobrze oznakowane ścieżki rowerowe i turystyczne szlaki.