W pobliżu Wyższego Seminarium Duchownego oo. Bernardynów w Kalwarii Zebrzydowskiej, na obrzeżach lasu, znajduje się zadbany, uporządkowany Cmentarz Wojenny z 1915 r., na którym pochowano kilkudziesięciu żołnierzy armii austriackiej, którzy zmarli w latach 1914-1915. Wśród grobów odnaleźć można cywili (Kutcher lub Fuhrmann - co świadczy o tym, że byli tam pracownicy powołani do pomocy wojsku - a także muzułmanina, żołnierza 4 Bośniacko-Hercegowińskiego Pułku Piechoty, który wspierał wojska austriackie. Śledząc historię Klasztoru Bernardynów w Kalwarii Zebrzydowskiej, natrafiamy na zapiski o rozpoczęciu I wojny światowej i wpływie na osłabienie ruchu pielgrzymkowego działań wojennych, a także informacje o umieszczeniu na terenie klasztoru tymczasowego lazaretu, w którym leczono żołnierzy cierpiących na choroby zakaźne. Choroby te, w tym tyfus, szerzyły się wśród żołnierzy frontowych, co stwarzało potrzebę izolowania ich w szpitalu blisko linii frontu. Liczne zgony uzasadniały potrzebę istnienia cmentarza w pobliżu lecznicy. W miejscu tym zachowały się kwatery z krzyżami opisanymi danymi zmarłych. W latach 1986-1994 w sąsiedztwie grobów wybudowano grobowiec bernardyński zdobiony figurą św. Franciszka z Asyżu dłuta Józefa Potępy (1986), w którym zamierzano chować zmarłych zakonników. Grobowiec do chwili obecnej jest nieczynny.