Żarnowiec, wieś w gminie Krokowa, najbardziej kojarzona jest z budowaną od 1982 r. elektrownią jądrową, przerwaną w latach 90. Naprzeciwko zabytkowego zespołu klasztornego sióstr benedyktynek znajduje się szkoła podstawowa. W jej trzech budynkach uczą się dzieci z Żarnowca i z kilku okolicznych wiosek. Najstarszy budynek pochodzi jeszcze z czasów pruskich; był bowiem zbudowany w 1909 r.
Gdy latem 2008 r. remontowano ten budynek, zmieniając dach z eternitu, zastępując go ceramiczną dachówką oraz usuwając eternitowe ocieplenie ścian, odsłonięto tablicę, na której był napis: „Anno 1909 Gemeindeschule”. Napis ten świadczył o tym, że w 1909 r. ten budynek służył szkole gminnej. I zaczął się spór o tablicę wśród żarnowieckiej społeczności. Konflikt przeniósł się na forum Rady Gminy Krokowa oraz starostwa puckiego, głośno o tym było w województwie pomorskim.
Krokowscy samorządowcy, na wniosek kilku radnych z PIS-u, podjęli uchwałę, by zasłonić napis niemiecki. Przeciwnicy tablicy argumentowali, że pozostawienie niemieckiego napisu na murze polskiej szkoły może przyczynić się do utraty tożsamości narodowej. Uważali, że istnienie tej tablicy boli tych mieszkańców, którzy w czasach okupacji nie mogli mówić po polsku.
Oliwy do ognia dolała dyrektor szkoły Aleksandra Obszyńska, która zanim radni podjęli decyzję o zasłonięciu niemieckich napisów, zleciła wykonanie i powieszenie na ścianie budynku tabliczki z polską nazwą szkoły i narodowym godłem. Jednocześnie wysłała do wojewódzkiego konserwatora zabytków wniosek o wpisanie budynku do rejestru.
Wokół dyrektorki szkoły zgromadzili się mieszkańcy, którzy uważali, że usuwanie śladów historii nie przystoi współczesnym Polakom. Grupa ta zebrała ponad 200 podpisów w liście otwartym do Rady Gminy Krokowa. „Niezrozumiała jest próba zacierania prawdy historycznej Żarnowca poprzez likwidację tablicy. Zamiast tego należy tłumaczyć dzieciom założenia procesu germanizacji Pomorza w tamtym okresie”. Jako pierwszy pod listem złożył podpis miejscowy ks. proboszcz Krzysztof Stachowski. „Wielkość patriotyzmu mierzy się wielkością tolerancji” – tłumaczy ks. proboszcz.