W 1949 r. w komunistycznej Polsce powstały oddziały zastępcze służby wojskowej. Brak rąk do pracy w kopalniach węgla, uranu i kamieniołomach uzupełniano poborowymi, których uważano za zagrożenie dla tworzącego się państwa ludowego. Do jednostek tych przydzielano członków organizacji niepodległościowych i antykomunistycznych, a także potomków przedwojennej inteligencji i właścicieli ziemskich, a nawet bogatego chłopstwa. Jednostki stworzone z niepoprawnych ideologicznie jednostek kierowano na najtrudniejsze odcinki polskiego górnictwa. Wielu z tych żołnierzy przypłaciło pracę w tych miejscach życiem lub zdrowiem.
Również z Zielonej Góry do przymusowych prac w przemyśle wydobywczym skierowano wiele osób. W 1995 r. przy kościele Najświętszego Zbawiciela stanął pomnik poświęcony tragedii młodych żołnierzy górników, którzy nie wrócili z morderczej służby.