W czasie II wojny światowej w Dobiegniewie znajdował się duży niemiecki obóz jeniecki Oflag II C Woldenberg. Przetrzymywano w nim oficerów Wojska Polskiego i ich ordynansów. Było ich prawie 6,5 tysiąca. W 2009 r. na placu nazwanym imieniem jednego z więźniów - pchor. Tadeusza Starca - stanął interesujący pomnik przedstawiający dumnego, wyprostowanego jak strzała żołnierza polskiego. Pod pachą trzyma teczkę z dokumentami, za plecami zerwane druty. W zamyśle twórców pomnik symbolizować miał „wyrwanie z niewoli i chęć tworzenia nowej Polski”. Czy tak jest rzeczywiście odbierany, nie mam pojęcia, ale posągowa postać z jasnego kamienia stojąca w pobliżu kościoła z pewnością przyciąga uwagę.
Pomnik wykonano ze sprowadzonego z Afryki granitu. Podobno barwą swą przypomina polskie mundury z okresu II wojny. Postać żołnierza wzorowana jest na byłym Woldenberczyku, poruczniku Witoldzie Domańskim, który zmarł dwa lata wcześniej.
U jego stóp, na niewielkim wzniesieniu ułożonym z granitowej kostki umieszczono tablicę z inskrypcją: „Mimo wszystkie wasze wady/ w sercach waszych taka wiara/ taki ogień, takie granie/ że z upadku, klęsk i nocy/ zawsze przyjdzie budowanie!/ - Jerzy Hryniewiecki/ W hołdzie Woldenberczykom/ polskim oficerom i szeregowcom/ jeńcom Oflagu II C/ mieszkańcy Dobiegniewa/ 2 wrzesień 2009”.