Sztuka warzenia i produkcji piwa w Bielsku sięga XVI wieku. Ten złocisty napój produkowało wiele małych lokalnych browarów. By podtrzymać tradycje Adolf Mänhardt-fabrykant urządzeń zgrzebnych i piwowar Ferdynand Wilhelm Mähnel założyli w 1875r. Bielitz-Bialaer Brauerei AG. Współczesny browar produkował ponad 18 tys. hektolitrów piwa rocznie. Znane były butelkowe rarytasy takie jak: Kaiser Bier (Cesarskie) czy Lager Bier Dunkel.
Po II wojnie światowej początkowo zamierzano likwidować browar bielski, lecz po różnych perypetiach ostatecznie został wcielony do Żywieckich Zakładów Piwowarsko-Słodowniczych, a później w 1990r. do Żywieckich Zakładów Piwowarskich SA., by w 1996r. postawić go w stan likwidacji. Po ponad 120 latach tradycja warzenia piwa w Bielsku legła dosłownie w gruzach. Zlikwidowano zabytkowy browar, pozostawiając go samemu sobie. Opuszczony, ulega systematycznej dewastacji.
By ratować tradycję, grupa pasjonatów postanowiła, co prawda w innym miejscu, wskrzesić Browar Miejski. Stało się to faktem w maju 2011r. Usytuowany nieprzypadkowo przy ulicy Piwowarskiej, w sąsiedztwie bielskiego Starego Rynku, w odrestaurowanej kamienicy z półwieczną tradycją wyszynku piwa. Właściciel z wielką dbałością o detale stworzył doskonały wizerunek mini-browaru w oparciu o ekspozycję związaną z historią browarnictwa bielskiego.
Fenomenem jest fakt, że konsument, piwosz, podczas spożywania złocistego napoju, w sympatycznej atmosferze panującej w lokalu, zapoznaje się z całością procesu produkcji, ponieważ urządzenia i poszczególne pomieszczenia, w których on się odbywa są dostępne. Możemy śledzić poszczególne etapy, a także uzyskać obszerną informację o przebiegu i charakterystycznych zjawiskach jemu towarzyszących.
Proces prowadzony jest w sposób naturalny, według tradycyjnych receptur i piwo nie jest w żadnym stopniu poddawane procesom uszlachetniania, przedłużania żywotności tzn. pasteryzacji, czy też innym zabiegom. Instalacja jest w stanie w ciągu roku wyprodukować w warunkach optymalnych 60 tys. hektolitrów piwa. Hitem browaru, w momencie jego otwarcia, stało się piwo marcowe, mocniejsze, mające 5,5% alkoholu, które zniknęło błyskawicznie, ponieważ przypadł konsumentom do gustu jego charakterystyczny aromat.
Organizatorzy i właściciele browaru zadbali także o zapewnienie tradycyjnych piwnych przekąsek tj. pieczywo czosnkowe z serem, smażone krążki cebulowe, czy też dechy piwoszy z golonką i żeberkami. Jednym słowem możemy tutaj wypić, zjeść i zdobyć wiedzę o wszystkim co się wiąże z piwem.