Wrzosowiskowy rezerwat rozciąga się tuż za rogatkami Cedyni, pomiędzy granicami miasta a Górą Czcibora. Fioletowe krzewinki porastają krawędź odrzańskiej pradoliny nazywaną tu Cedyńskimi Karpatami. Mało tego – u ich stóp rozłożyły się Żuławy Cedyńskie (średnia ich wysokość to ok. 2 m n.p.m., ale bywają miejsca sporo niższe – nawet 0,3 m poniżej morskiego poziomu). Najwyższe wzniesienie rezerwatu wypiętrza się powyżej 60 m n.p.m. Różnica poziomów gwarantuje wspaniałe widoki na tereny przygraniczne oraz w drugą stronę - na urokliwe pagórki utworzonego w 1993 r. Cedyńskiego Parku Krajobrazowego.
Rezerwat jest o kilka lat starszy. Powstał w 1985 r. na terenach Nadleśnictwa Mieszkowice. Od 1986r. nosi imię inż. Wiesława Czyżewskiego, który w latach 1955 – 1985 był tu nadleśniczym. W rok po jego śmierci, na szczycie schodów prowadzących na punkt widokowy ustawiono głaz poświęcony pamięci tego wybitnego leśnika.
Obszar chroniący suche wrzosowiska, ciepłolubne murawy napiaskowe i murawy kserotermiczne obejmuje powierzchnię nieco ponad 72 ha. Wchodzi w skład terenów ochronnych Natura 2000 noszących szerszą nazwę „Dolina Odry” (po niemieckiej stronie rzeki to już nawet Park Narodowy Dolina Dolnej Odry).
Występuje tu cały wachlarz roślin chronionych . Walory krajobrazowo-przyrodnicze tego miejsca znane były i podziwiane już w XIX w. Po II wojnie pojawiły się usilne i bezskuteczne próby zalesienia terenu. Obecnie sklasyfikowany jest jako obszar nieleśny (wydmy), a w ewidencji państwowej – jako nieużytek. Gdybyż wszystkie nieużytki były takie piękne!
Pod koniec lat 90.XX wieku wydarzyło się tu prawdziwe nieszczęście – wybuchł pożar, w którym doszczętnie spłonęły wszystkie wrzosy. Na szczęście po pewnym czasie odnowiły się samoistnie. Dziś odmładzane są celowo, jednak nie tak drastycznie. Wykasza się (ręcznie) fragmenty wybranych płatów, by po ok. dwóch latach miejsce to nabrać mogło wyraźnego blasku.
Wrzosowiska Cedyńskie to rezerwat czynny, gdzie o chronione zasoby dba się w sposób niezwykle staranny. Przeprowadza się w nim prace zapobiegające zarastaniu przez szczególnie ekspansywne gatunki roślinności (osika, robinia akacjowa, czeremcha, kruszyna, brzoza). Od maja do końca lipca trwają wypasy owiec. Specjalny gatunek tych zwierząt zwany „wrzosówką” przyjeżdża tu aż spod Świebodzina.
Łany wrzosów - należące do największych w kraju - podziwiać można wyłącznie z przeznaczonego do tego celu punktu widokowego (obok pamiątkowego głazu). Mimo to zdarzają się „turyści” bez wyobraźni (także zza miedzy), którzy rozjeżdżają się tu quadami, a i grzybiarzom zdarzają się zaniki zdrowego rozsądku.