Każdy, komu miła przechadzka w blasku fleszy, i każdy, kto choć raz chciałby poczuć się jak ludzie z pierwszych stron gazet, powinien przespacerować się gorzowską Aleją Gwiazd. Niełatwo ją znaleźć, ponieważ nie ma rozmiarów łódzkiej ulicy Piotrkowskiej i po prostu nie rzuca się w oczy. Ulokowano ją… w podwórku, obok siedziby GieSS (Gorzowskiego Stowarzyszenia Studentów). Mimo wszystko nie jest byle jaka, bo powstała pod egidą FAM – Fabryki Aktywności Młodych. Z całą pewnością jest pierwszą i być może nadal jedyną w kraju Aleją Gwiazd Wolontariatu Młodzieżowego.
Uroczystego przecięcia wstęgi dokonał 18.06.2009 r. sam Jurek Owsiak. Na jednej ze ścian pojawili się - odmalowani jak żywi - paparazzi, uzbrojeni we wszelkiego kalibru aparaty fotograficzne i kamery. W brukowane podłoże wmurowano dziewięć drewnianych gwiazd z nazwiskami wyróżniających się wolontariuszy. Podczas wielkiego otwarcia na drugiej ścianie zorganizowano wystawę zdjęć ilustrujących działania FAM. Było co oglądać, ponieważ Fabryka może poszczycić się nie lada osiągnięciami.
Jej sztandarowe produkty noszą bardzo ciekawe nazwy: „CUDowny dzień z serotoniną” (w ramach obchodzonego 15 lutego Dnia Miłości do Siebie), „Kopalnia Czekolady” ( „urobek” trafia na specjalne, karnawałowe Bale Czekoladowe), „Latające Wytwórnie Waty Cukrowej” mające osłodzić dzieciakom Dzień Dziecka, Mikołajowe Centrum Pocztowe (otwierające swoje podwoje co roku na przełomie listopada i grudnia) oraz zaczynające tętnić życiem już 1 grudnia „Magazyny Świętego Mikołaja”.
W dniu otwarcia Alei powołano także do życia Akademię Aktywności Młodych. Stanowisko pierwszego honorowego profesora otrzymał oczywiście Jurek Owsiak. W miarę możliwości (zależnych niestety od hojności dobroczyńców) organizowana jest pod koniec roku Gala Wolontariatu (pod hasłem „Wolontariat Wart Zachodu”), podczas której wyłaniane są Lubuskie Anioły Aktywności Młodych.
Pozostaje tylko dodać, gdzie szukać gorzowskiej Alei Gwiazd FAM - paparazzi czają się w podwórku ul. Sikorskiego 50.