Rozległe tereny leśne pomiędzy Mielcem a Nową Dębą we wrześniu 1939 roku zostały przeznaczone przez Niemców na poligon wojskowy Heeresgutsbezirk Truppenübungsplatz Süd Dęba – Mielec. Pozostałości Puszczy Sandomierskiej zostały zagospodarowane z iście "niemiecką precyzją". Wysiedlono kilka wsi, wybudowano drogi, bunkry, umocnienia i wiele innych obiektów wojskowych. Stąd też zapotrzebowanie na siłę roboczą było bardzo duże. W lasach mieleckich powstał obóz pracy przymusowej Lager Mielec, będący integralną częścią poligonu Dęba – Mielec.
Obóz stanowił prawie samodzielne miasteczko. Doprowadzono prąd, bieżącą wodę, postawiono baraki, łaźnie i kuchnie. Dzisiejsza ul.Królowej Jadwigi, przy której znajduje się Zespół Szkół i proponowane przeze mnie schronisko młodzieżowe, była główną drogą obozu.Takich obozów w mieleckich lasach było kilka. Biesiadka, Poręby Cyranowskie, Przyłęk to część precyzyjnej maszyny pracy. Do dziś pozostały po niej drogi, utwardzone dukty leśne oraz mogiły i zapomniany cmentarz żołnierzy niemieckich w okolicy opisanej "Kapliczki drogowców. Tereny wzdłuż drogi z Mielca do Kolbuszowej kryją do dziś wiele tajemnic związanych z Lager Mielec.