W Gorzowie są dwa pomniki poświęcone saperom. Oba znajdują się na terenie dawnych koszar przy ul. Chopina i chociaż są dobrze widoczne, zazwyczaj przechodzi się obok, nie zwracając na nie uwagi. Doskonale zlewają się z otoczeniem, dlatego mieszkańcy miasta na pytanie o pomnik sapera odpowiadają z reguły wzruszeniem ramion. Mało kto zwraca uwagę na ich istnienie.
Budynki przy Chopina, mieszczące dzisiaj m.in. Państwową Wyższą Szkołę Zawodową i Sąd Rejonowy, górują nad miastem. Wybudowano je w 1935 r. dla batalionu „Infanterie Regiment nr 50”. Krótko po wojnie NKWD umieściło w nich niemieckich jeńców, w kwietniu 1947 r. trafiła tutaj 4 Łużycka Brygada Saperów, a w maju 1950 – dodatkowo 12 Kołobrzeski Pułk Piechoty (przemianowany z czasem w 4 Gorzowską Brygadę Zmechanizowaną). W końcu lat 90. obie brygady zostały rozformowane.
W ciągu tych wszystkich lat saperzy wielokrotnie przysłużyli się mieszkańcom Gorzowa – oprócz rozminowywania brali udział w akcjach pożarniczych (1973 – pożar Roszarni) i powodziowych. „Za udział w zwalczaniu powodzi” brygada otrzymała w 1968 r. złotą odznakę. Piechota z kolei pomagała w odgruzowywaniu, melioracjach, budowie szpitala wojewódzkiego.
Mimo że wojsko dawno już opuściło gorzowskie koszary, w kompleksie przy ul. Chopina pozostały po nich pamiątkowe pomniki. Pod jednym z nich, noszącym nazwę „Chwała Saperom”, corocznie, w przypadające 16 kwietnia Święto Sapera składane są kwiaty. Ma nietypową formę pokrytej płaskorzeźbami ściany, przed którą umieszczono płytę z nazwiskami „Poległych na polu chwały”. Drugi pomnik – ukryty wśród drzew na skwerze przed jednym z budynków PWSzZ – przedstawia postać żołnierza z wykrywaczem min w dłoni.