Gubin, mimo, że w czasie walk wiosną 1945 r. został dotkliwie zniszczony, zachował sporą ilość historycznych pamiątek z przeszłości. Najbardziej ucierpiała starówka, gdzie w gruzach legły kościół farny i ratusz oraz większość towarzyszących im kamienic. Na wschód od wspomnianych budowli ocalała jedna z ciekawostek miasta. Jest nią brama wraz z odcinkiem muru obronnego przy ulicy Dąbrowskiego. Ale myli się ten, kto myśli, że to dawne obwarowania. Czym więc jest ten osobliwy zabytek?
Kiedy w XIX wieku zapadła decyzja o likwidacji średniowiecznego systemu obronnego Gubina powstała koncepcja zagospodarowania uzyskanego terenu. Komisja upiększania miasta zaplanowała utworzenie wzdłuż tzw. ringu terenów zielonych. Jednym z nich był dzisiejszy Park Mickiewicza. W XIX w. sąsiadowała z nim baza firmy spedycyjno-transportowej Wilhelma Wilke’go. Aby oddzielić park od podwórza, właściciel firmy zobowiązany przez władze miasta sfinansował w 1892 r. budowę oryginalnego ogrodzenia w formie muru obronnego z romantyczną, neogotycką bramą. Przejście ujęto w dwie wieżyczki z krenelażami.