W dzielnicy Środula, w Sosnowcu, przy ul. Piotrkowskiej, w miejscu obecnej kapliczki, stał jeszcze na początku lat 90. XX wieku krzyż, prawdopodobnie upamiętniający tragicznie zmarłych górników w pobliskiej, już nieistniejącej kopalni. Z inicjatywy mieszkańców jednego z domów, położonego przy pobliskiej ul. Księdza Staszica, na krzyżu powieszono kapliczkę szafkową, z obrazem Matki Bożej Częstochowskiej i oświetlającą ją w nocy małą latarenką.
Dziś w tym miejscu stoi murowana kapliczka, która zwieńczona jest półokrągłym łukiem. Mury kapliczki oparte są na postumencie ( być może w miejscu wspomnianego wcześniej krzyża ), obecnie pełniącym jako płyta fundamentowa, wzniesione z cegły pełnej, oklejonej płytkami klinkierowymi lub z cegły klinkierowej, kolory czerwonego, z białymi fugami między warstwami cegieł. W oszklonej wnęce stoją dwie figury Matki Bożej. Kapliczka otoczona jest metalowym płotkiem, a przed nią stoi niewielki ołtarzyk. Figurki Maryjne oświetla kilka żarówek z „lampek choinkowych”, co jest dość dobrym pomysłem. Lampki usytuowane są wzdłuż wewnętrznego lica półokrągłego łuku.
Od chwili pojawienia się poprzednika kapliczki-krzyża, odbywają się tutaj nabożeństwa majowe. Mała budowla sakralna, nie jest niezauważalna, gdyż ulokowana jest na pagórku, dzięki czemu jakby „obserwowała” nadal przemysłową dzielnicę Sosnowca. Zbocze wzniesienia, od frontu do kapliczki ozdobione jest kolorowymi kwiatami polnymi, nasadzeniami, co przy jego nasłonecznieniu tworzy całkiem przyjemną kompozycję.