Jedni uważają je za wybitne dzieło sztuki naiwnej, inni za kicz w czystej postaci. Jedno jest pewne - betonowe rzeźby na tutejszym cmentarzu nie pozostawiają widza obojętnym.
Ich twórcą jest proboszcz tutejszej parafii w latach 1947-1969, ks. Wacław Rabczyński. Rzeźby tworzą siedem wysepek wśród nagrobków. Można tu zobaczyć figury Chrystusa i aniołów nadnaturalnej wielkości, małą świątynię grecką, bramy, balustrady, murki, na których wyryte są wersety z Pisma Świętego lub wiersze nawiązujące treścią do śmierci i życia wiecznego.
Rzeźby powstały przed rokiem 1956, a więc w czasach otwartej walki władz PRL-u z Kościołem. Ksiądz Rabczyński zbudował wówczas również kościół, a w pobliskiej Świętej Wodzie kaplicę i stacje kalwaryjskie. To założenie kalwaryjskie zostało jednak zniszczone przez władze w 1956 r. Cmentarne rzeźby wykonane z betonu ocalały. Dziś mają się nie najlepiej, ale to dodaje im swoistego uroku, ciągle stanowią niepospolitą atrakcję.
W 2002 r. wasilkowski cmentarz został wpisany do rejestru zabytków. Powstało też Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Wasilkowskiej, którego jednym z zadań jest konserwacja wystroju cmentarza. Dzięki jego staraniom część rzeźb została już odnowiona.