Jak wiadomo rok 1947 to rok przełomowy w Polsce południowo-wschodniej. Wtedy to niesławna "Akcja Wisła" pozbawiła dorobku życia i ojcowizny wielu mieszkańców tych ziem. W szczególności Łemków i osób ich wspomagających. Nie inaczej było we wsi Izby. Mieszkańców wysiedlono do zachodniej, pn-zach i pd-zach. Polski. Kilka rodzin wyjątkowo wrogich "władzy ludowej" wysiedlono na Mazury i Kaszuby. W ramach odzyskiwania majątków, w Izbach mieszka aktualnie kilka rodzin Łemkowskich.
Miejscowość ta może się poszczycić stacjonowaniem Konfederatów Barskich w latach 1769 - 1772, a także siedzibą ich dowódcy - Kazimierza Pułaskiego. Do dziś w okolicy wsi, a także na zboczach najwyższej góry Beskidu NIskiego - Lackowej, można znaleźć stare okopy konfederatów. Umocnienia te były wykorzystywane także w czasie I Wojny Światowej. Aktualnie we wsi stoi murowana cerkiew greckokatolicka pw. św. Łukasza Ewangelisty. Obecnie pełni ona rolę kościoła rzymskokatolickiego. Do lat 60-tych w tym miejscu stała drewniana cerkiew prawosławna, która najpierw została zniszczona, a potem całkowicie rozebrana.
Przez wieś przepływa rzeka Biała - jedna z najniebezpieczniejszych rzek Beskidu Niskiego. W normalnych latach jej szerokość to 2 do 4 metrów. Niektórzy się śmieją, że jak w rozkroku staną, to Biała przepływa im między nogami. Nie łudźmy się jednak - gdy przyjdą opady, zwłaszcza pamiętny rok 2010 - Biała miała szerokość Wisły w okolicach Krakowa. Potrafiła poniszczyć potężne betonowe mosty pamiętające wojska austro-węgierskie.
Jak wcześniej wspomniałem, we wsi jest cerkiew greckokatolicka. Ale wcześniej - no właśnie, w 1928 r. cała wieś przeszła na prawosławie. Stąd pierwsza drewniana cerkiew była prawosławna. We wsi są dwa cmentarze: jeden, "za rzeką" - na którym chowano zmarłych mieszkańców do 1928 r. drugi na górce nad wsią. W 2012 roku przodkowie wygnanych mieszkańców postawili tu pomnik. Do wsi należy nieistniejący już przysiółek, a właściwie wieś Bieliczna.