W Kalnikowie mieszka ok. 300 Ukraińców. Jest to jedna z większych w Polsce wsi ukraińskich. Na tle okolicznych miejscowości to ewenement. Powojenne wysiedlenia ludności ukraińskiej, które spowodowały wyludnienie terenów przygranicznych w południowo-wschodniej Polsce, ominęły Kalników. Wieś jest duża i ludna.
Miejscowa społeczność polsko-ukraińska żyje w doskonałej harmonii. Ukraińcy modlą się w cerkwi prawosławnej, Polacy w kościele. Normą obyczajową jest jednak wspólne obchodzenie świąt. W czasie katolickiej Wigilii wszyscy kalnikowianie dzielą się opłatkiem. 13 dni później przypada wigilia Bożego Narodzenia w kalendarzu świąt prawosławnych i znowu wszyscy mieszkańcy Kalnikowa świętują, dzieląc się tym razem prosforą.
Na czas obydwu świątecznych okazji zawieszana jest nauka w szkołach. Wszystkie święta z chrześcijańskiego kalendarza obchodzone są we wsi dwukrotnie. Miejscowa młodzież korzysta ochoczo z okazji do zorganizowania dwóch zabaw z okazji końca roku. 31 grudnia odbywa się tradycyjny sylwester. W ostatni wieczór roku, w kalendarzu prawosławnym przypadający 13 stycznia, organizują w Kalnikowie mełankę. Tak określa się identyczną z sylwestrową zabawę, której nazwa pochodzi od patronki 13 stycznia - Melanii.