Dostepna również w Get it on Google Play
Ponad 20 000 miejsc wartych odwiedzenia! Masz ochotę na wycieczkę w głąb Ziemi? Szukasz pomysłu na wyjazd z dzieckiem? A może planujesz wakacje na dwóch kółkach. U nas na pewno znajdziesz miejsce, którego szukasz!

Wołczyn

Zamek rycerzy rozbójników.

Kto by pomyślał, że na terenie obecnego cmentarza komunalnego, w średniowiecznym Wołczynie zlokalizowany był zamek. Źródła podają, że istniał już w XIV w. Pełnił funkcję obronną, gdyż tereny te leżały przy granicy z Polską, co sprawiało, że w pasie nadgranicznym wzniesiono łańcuch grodów warownych. W 1447 r. zamek odkupił od ówczesnego właściciela - Skalneckiego - rycerz rozbójnik - Jan von Borschnitz z Jelcza.

Ród Borschnitzów, przybył na ziemię śląską z zachodnich Niemiec. Znani byli ze swojej zbójeckiej polityki, którą stosowali wobec lokalnej społeczności, zamieszkałej na ich posiadłościach. Główną siedzibą rodu stało się miasto Jelcz, niedaleko Oławy. Niektórzy członkowie rodziny pełnili zaszczytne funkcje na dworze księcia Oleśnicy.

Zaraz po nabyciu wołczyńskiego zamku, nowy właściciel przystąpił do przebudowy warowni. Umocnił ją polnymi kamieniami, palisadą, możliwe również, że kazał podnieść zamkową wieżę, tak aby móc dokładniej obserwować okolicę. Zamek położony był na wzniesieniu, otoczony bagnistym terenem, stał się twierdzą trudną do zdobycia. Wraz ze swoją świtą rycerzy rozbójników, tzw. raubritterów, Jan Borschnitz wprowadzał terror i chaos na wołczyńskiej ziemi. Nie szczędzili nikogo, rabowali biednych i bogatych. Pomimo, że byli szlachcicami, wykorzystywali miejscowych feudałów. Grabili również dobra kościelne, za co na przywódcę bandy rozbójników została narzucona ekskomunika.

Byli utrapieniem dla miasteczka, które dopiero co podniosło się z najazdów husytów, wtem musiało uporać się z pseudo rycerzami, którzy terroryzowali miasto przez przeszło 14 lat. Rozbójników najbardziej bali się kupcy. Przez miasto przebiegał szlak handlowy w kierunku Polski, który kupcom nie sposób było ominąć. Nie konsultując się z księciem Oleśnicy – właścicielem tych ziem, nakładał na handlowców ogromne cła. W razie, gdy ich nie płacili zabierał im towary, a gdy już płacili, do zrabowanych towarów dodawał odsetki.

Hegemonia Borschnitza miała się niebawem skończyć. Na wniosek kupców wrocławskich, magistrat Wrocławia i książę Konrad Biały z Oleśnicy postanowili rozprawić się z raubritterami. W styczniu 1461r. sprzymierzone wojska przystąpiły do ataku na wołczyńską twierdzę. Zmarznięte bagna i fosa pozwoliły na sforsowanie przeszkód i zdobycie zamku. Samo oblężenie trwało ponoć trzy dni. Jana von Borschnitza wraz z jego świtą schwytano i uwięziono.

Częściowo zniszczony zamek wraz z wyposażeniem przeszedł na własność Konrada Białego. Samego przywódcę rycerzy miano spalić na rynku w Oleśnicy. Miasto mogło w końcu złapać oddech. Sam zamek popadał w coraz większą ruinę. Jeszcze kilka lat później warownię chcieli przejąć „bracia czescy” - ruch religijny powstały na bazie husytyzmu. Jednakże zostali wygnani z miasta.

Same ruiny przetrwały do 1760r., kiedy to zamek całkowicie rozebrano na potrzeby budowy nowego, murowanego kościoła ewangelickiego – dzisiejszego znajdującego się w pobliżu Rynku, kościoła p.w. św. Teresy. Teren zamkowy wyrównano i w XIX w. urządzono cmentarz komunalny. Dokładnie nie wiadomo jak zamek wyglądał, do czasów obecnych zachowała się tylko rycina powstała pod koniec XIX w., która stara się dziś zobrazować jego wygląd. Rycina została również wkomponowana w tutejsze niemieckie notgeldy, czyli walutę, którą posługiwano się w czasach kryzysu gospodarczego po I wojnie światowej. Zamkowa wieża zachowała się również w herbie miasta i widnieje tam do dnia dzisiejszego.

Zaproponował: mafi_87

Miejsca w okolicy

Copyright © 2007 Polska Niezwyk�a
Wszystkie prawa zastrze�one. �adna cz�� ani ca�o�� serwisu nie mo�e by� reprodukowana ani przetwarzana w spos�b elektroniczny, mechaniczny, fotograficzny i inny. Nie mo�e by� u�yta do innej publikacji oraz przechowywana w jakiejkolwiek bazie danych bez pisemnej zgody Administratora serwisu.
Znajd� nas na