Rozkwit Łodzi przemysłowej trwał w najlepsze gdy Karol T. Buhle w 1897 r. zakupił sporą działkę u zbiegu ulic Limanowskiego i Hipotecznej. Powstała tu fabryka, która na początku istnienia zatrudniała ok. 20 robotników. Po kilkunastu latach liczba ich oscylowała wokół 1000. Zanim Buhle przeniósł się na stałe na teren Kolonii Radogoszcz, swoje pierwsze kroki w branży stawiał w fabryce Ottona Schultza przy ul. Zawadzkiej 16 (obecnie Próchnika). Pożar w 1898 roku zakładu prowadzonego wraz ze szwagrem Pawłem Schultzem, oraz inne okoliczności spowodowały przeprowadzkę na nowe miejsce.
Przed wybuchem I wojny światowej, przedsiębiorstwo zostało znacznie rozbudowane. Powiększyło się o przędzalnię, tkalnię, niciarnię, suchą apreturę i gumiarnię. Była to fabryka, gdzie wyzysk robotników przybierał bardzo radykalne formy, czego reperkusjami były częste strajki załogi. W roku 1923 została utworzona Spółka Akcyjna z kapitałem 5 250 000 zł. Zakłady Włókiennicze Karol T. Buhle w Łodzi zatrudniały wówczas 2 tyś. robotników i 100 urzędników. Produkowano przędzę i tkaniny z bawełny i sztucznego jedwabiu.
W dwudziestą rocznicę odzyskania niepodległości w roku 1938, zakłady przekazały na rzecz Wojska Polskiego 5 szt. karabinów maszynowych, ufundowanych z nadwyżek finansowych. Po wojnie upaństwowiono i powstały tu Zakłady Przemysłu Jedwabniczego im. gen. Walerego Wróblewskiego a następnie "ORTAL".
Obecnie plac po fabryce świeci pustkami, ostał się jedynie okazały budynek dawnej kotłowni z czerwonej cegły.