Toczona w dniach 22 – 26 października 1914 r. bitwa pod Laskami i Anielinem pozostawiła po sobie wiele ofiar. Mówi się o ok. 250 poległych na polu chwały legionistach. Ich ciała pochowano we wspólnych mogiłach w zlokalizowanych pod Laskami, pod Zagożdżonem (dzisiaj Pionki), pod Policzną, w Janusznie-Bobku i w Brzustowie . Źródła wspominają o powstałym w 1918 r. z inicjatywy władz austro-węgierskich projekcie dużego cmentarza wojennego z osobną kwaterą dla legionistów, do jego realizacji jednak nie doszło.
W 1930 r. sprawą zajął się ponownie Związek Legionistów Polskich Oddział w Radomiu. W ciągu trzech lat pozyskano teren, sponsorów oraz wszelkie zezwolenia potrzebne do wybudowania wojennego cmentarza dla legionistów. Zlokalizowano go w miejscu, gdzie było największe nasilenie walk. Dokonano ekshumacji z masowych grobów i wybudowano pomnik-mauzoleum z wołyńskiego granitu. Jego uroczyste odsłonięcie nastąpiło 19 listopada 1933 r. – w obecności wiceministra spraw wojskowych gen. Sławoj-Składkowskiego, Walerego Sławka i wielu innych oficjeli.
Monument opał się zawieruchom II wojny, przetrwał też w niezmienionej formie czasy socjalizmu. Poddano go renowacji w latach 90. XX w. Wówczas także odtworzono legionowe orły. Mauzoleum zlokalizowane jest około 800 m od stacji kolejowej Żytkowice, w pobliżu torów kolejowych. Drogę do niego wskazują tabliczki. Ogrodzony kamiennym murem cmentarz zajmuje powierzchnię ok. 0,06 ha. Pośrodku ustawiono pomnik z kryptą zawierającą prochy poległych legionistów. Góruje nad nim kamienny, wysoki na ponad 5 m krzyż. Całkowita wysokość pomnika – 11 m. We wnękach obelisku umocowano metalowe płyty inskrypcyjne z nazwiskami zidentyfikowanych poległych. Na płycie głównej, u stóp siedzącego na kuli orła napis o treści: „D.O.M. TU ŚPIĄ SNEM WIECZNYM ŻOŁNIERZE I-SZEJ BRYGADY LEGJONÓW POLEGLI W WALCE O NIEPODLEGŁOŚĆ POLSKI POD ANIELINEM I LASKAMI 22.X.-26.X.1914 ROKU. OBYWATELE WOLNEJ RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ 1933 R.”
22.X.2006 r., w 92. rocznicę bitwy posadzono w pobliżu monumentu dąb szypułkowy. Nazwano go „LEGUN”. Stanął przy nim pamiątkowy głaz z tabliczką, a na niej – oprócz intencji i ofiarodawców – umieszczono jakże wymowny fragment wiersza Edwarda Słońskiego „Nikt im iść nie kazał – poszli bo tak chcieli/ bo takie dziedzictwo wziął po dziadkach wnuk. / Nikt nie pytał o nic, a wszyscy wiedzieli/ za co idą walczyć , komu płacić dług”