W Olsztynie koło Częstochowy nie brak ludzi którzy starają się, aby w miejscowości przybywało nowych, atrakcyjnych obiektów dla turystów. Obecnie warto odwiedzić jedną z najstarszych zagród, którą na przełomie 2014/2015 roku odrestaurowali jej właściciele: Joanna Rysińska oraz Stanisław „Brzezina” Kałkus. Pan Stanisław należy do grona barwniejszych postaci Olsztyna i regionu. Chatę nazwaną Wójtówką zbudował dziadek pani Joanny na przełomie XIX i XX wieku.
Budowla jest typową, średnią zagrodą wiejską. We wnętrzu można zobaczyć uratowane przed zniszczeniem garnki gliniane i żeliwne, stare malowidła, makatki, zapiecek, szafy, łóżka i stoliki, ale przede wszystkim charakterystyczne dla dawnego budownictwa drewniane belki na powałach. Większość przedmiotów jest oryginalna, znaleziona w najbliższym otoczeniu zagrody. „Staraliśmy się zachować oryginalny wystrój wnętrz sprzed ponad stu lat. Niektóre dodatkowo okrasiłem kolorowymi elementami, nawiązującymi do otaczającej chatę przyrody” – mówi Stanisław „Brzezina” Kałkus.
Gospodarze starają się przywrócić chacie dawny blask i tchnąć w jej wnętrze nowego ducha, który by pomógł przenieść się w czasie do dawno minionych lat i wyobrazić sobie jak kiedyś ludzie żyli, słowem – powrócić do lat dzieciństwa. Marzy im się chata tętniąca życiem kulturalnym. Planują więc organizowanie spotkań, na których można było by, siadłszy na starym krześle, posłuchać dawnych pieśni, legend, opowiadań, mając w tle ściany chaty ozdobione dziełami ludowej kultury.
Zagroda czeka na odwiedzających przy ul. Małej nr 3.