Gdy w 1926 r półwysep Westerplatte trafił w polskie ręce (wg decyzji Ligii Narodów z 1924 r.), prawie 8 lat później rozpoczęto budowę wartowni i koszar. Przed wojną istniał tu kurort, jedną z willi tego kurortu zaadaptowano na mieszkanie dla podoficerów, a dwie piwnice przekształcono w bunkier, jakim były wartownie.
Urządzono tu dwie izby bojowe (w 1934 r, razem z budową innych wartowni). Każda z tych zbrojonych izb miała dwie strzelnice - jedną do strony północnej, dzięki czemu wraz z wartownią nr 4 zamykała dojście do basenu amunicyjnego, a z drugiej izby kierowany był ogień spójny z wartownią nr 2, w kierunku brzegu Kanału Portowego, broniąc tu dostępu.
1 września wartownia była także ostrzeliwana z Nowego Portu. Zginął tu strzelec Stefan Jezierski. Wartownia nie była obiektem bezpośredniego szturmu, ale jej położenie też powodowało jej ostrzał, co dla obrońców było dużym wyzwaniem. Obecnie z wartowni pozostały tylko dwie zbrojone piwnice - bez możliwości wstępu do środka, przykryte betonowym stropem.
Wartownia znajduje się za koszarami, Wartownią nr 1 ( jest ona w nowym miejscu) i nr 2,która była bliżej nadbrzeża; mijamy jej ruiny w drodze do pomnika.