Położenie Połczyna-Zdroju w otulinie Drawskiego Parku Krajobrazowego, pośród zalesionych wzgórz morenowych gęsto poprzetykanych błyszczącymi oczkami jezior i jeziorek – stwarza dogodne warunki do wędrówek zarówno pieszych jak i rowerowych. Z myślą o licznych turystach i kuracjuszach, ale także o samych połczynianach wytyczono przez miasto i w jego okolicy kilka szlaków turystycznych. Niektóre z nich tworzą pętlę rozpoczynającą i kończącą się w mieście. Najdłuższy (15 km) nosi nazwę „Wokół Połczyna-Zdroju” i oznakowany jest kolorem żółtym. Jest tak poprowadzony, że można się nań włączyć w dowolnym miejscu i także w dowolnym miejscu z niego zejść. Wcale nie musimy pokonywać go za jednym zamachem i uważam, że takie właśnie cząstkowe podejście do spaceru jest najlepsze, ponieważ można w pełni docenić uroki trasy. Przed wyruszeniem warto jednak odwiedzić któryś z punktów informacji turystycznej by zaopatrzyć się w dokładną mapę wszystkich szlaków.
Spośród wszystkich części żółtego szlaku szczególnie malowniczy wydaje się odcinek wydłuż koryta Wogry. Wędrówkę rozpoczynamy na ul. Zdrojowej (obok sanatorium Irena) i poruszając się parkowymi alejkami pozostawiamy po lewej stronie amfiteatr. Skręciwszy w prawo, w angielską część Parku Zdrojowego docieramy do rzeczki i podążamy wraz z nią aż do zapory.
Możemy też wybrać nieco krótszy wariant i po pokonaniu najbliższego mostku na Wogrze wspiąć się wąską, oznakowaną ścieżynką ku sośnie Jeffreya. Ścieżka bywa błotnista, dlatego warto ubrać porządne buty trekkingowe. Jednak warto się nią udać ponieważ, po pierwsze – wiedzie krawędzią malowniczego, dość stromego wąwozu, a po drugie – mijamy po drodze stanowisko skrzypu olbrzymiego, który w porównaniu z tak dobrze nam znanym skrzypem polnym wygląda jak Guliwer pośród Liliputów.
Wyjątkowe walory krajobrazowe przedstawia też odcinek szlaku rozpoczynający się na ul. Młyńskiej. A może warto włączyć się jeszcze wcześniej – przy nieczynnym dworcu kolejowym, który choć uległ pożarowi, nadal jednak nosi ślady dawnej urody? Wszystko zależy od czasu, jakim dysponujemy i naszego własnego wyboru. W każdym razie, kiedy po zejściu w dół ul. Młyńską skręcimy w drogę między polami, naszym oczom ukaże się jeden z najpiękniejszych widoków.
Informacja 1:
Gminne Centrum Informacji ulokowane jest przy Placu Wolności 5, ale czynne tylko w dni powszednie, czyli od poniedziałku do piątku w godzinach 7:15 do 15:15, natomiast Informacja Turystyczna w Centrum Kultury przy ul Kościuszki zaprasza codziennie w godzinach 10:00-19:00. Mapki szlaków w postaci kolorowych folderów (podobnie jak plan Połczyna Zdroju) dostępne są w obu miejscach nieodpłatnie. Oprócz tego można tam nabyć lokalne przewodniki.
Informacja 2:
Wybierając się na niektóre odcinki szlaku trzeba być przygotowanym na spacer nie zawsze równą polną drogą, miejscami dość mocno zarośniętą, co utrudnia trochę orientację w terenie, ale widoki wynagradzają wszelkie niedogodności.
Warto wiedzieć:
Sosna Jeffreya jest gatunkiem nierodzimym. Pochodzi z Ameryki Północnej (Kalifornia, Oregon). Jest smukła i wysoka – w warunkach naturalnych osiąga 60 m, w Polsce zaledwie połowę tej wysokości ale mimo to zwraca uwagę swoim pokrojem. W jej żywicy znajduje się heptan, składnik ropy naftowej. Sosna Jeffreya ma bardzo długie igły (do 25 cm) i jeszcze dłuższe szyszki. Jeżeli rozetrzemy jej szpilki lub powąchamy nadłamaną gałązkę, poczujemy miły zapach – jednym kojarzy się on z wanilią, innym z pomarańczą lub cytryną a jeszcze innym z ananasem a nawet z… fiołkami. Najlepiej sprawdzić samemu.