Przy wylocie ulicy Rzeszowskiej z Leżajska do Łańcuta stoi murowana, słupowa kapliczka z połowy XIX wieku. Upamiętnia ona wojnę domową Łukasza Opalińskiego z Diabłem Łańcuckim.
Według legendy Stadnicki, znany awanturnik i pieniacz, przy pomocy prywatnego wojska splądrował Leżajsk, zdobył dwór oraz pojmał i uprowadził podstarościego. Udało się nieszczęśnikowi uwolnić z pęt i zabić jednego oficera, jednakże pojmany ponownie, został żywcem zakopany na poboczu drogi.
Wiele lat po tym wydarzeniu usypano nad mogiłą podstarościego kopiec i postawiono kapliczkę. Jak wyglądała, nie wiadomo, ale legenda pozostała.