W pewnym sensie, najdłuższy obecnie (2022 r.) miejski park w Polsce o nazwie „Młynówka Królewska” swoje istnienie zawdzięcza księciu Leszkowi Czarnemu. To na jego polecenie wykopano w XIII w. kanał biegnący od rzeki Rudawy w Mydlnikach poprzez Bronowice, Łobzów i Piasek do krakowskiego grodu, gdzie łączył się otaczającą miejskie mury fosą. Kanał nie był zwykłym rowem, ale, jak na ówczesne czasy, dziełem inżynierii hydrotechnicznej. Miał umocnione brzegi i urządzenia piętrzące, a koryto wyłożone było chrustem oczyszczającym wodę.
Nad kanałem powstało kilka młynów, których właściciele dbali o utrzymanie odpowiedniego stanu technicznego kanału i czystość wody. Był też specjalny miejski urzędnik odpowiadający za należyte utrzymanie kanału zwany rurmistrzem lub rurmagistrem. Od stojących przy kanale młynów zaczął on być nazywany „Młynówką” o dodatek „królewska” wskazywał jego właściciela. Od młynów ustawionych w dolnym biegu kanału pochodzi też nazwa dzisiejszej krakowskiej ulicy Dolne Młyny. Ostatni z młynów funkcjonował jeszcze w 1939 r. Kanał zasilał również w wodę pierwszą namiastkę miejskiego wodociągu wybudowaną na przełomie XIV i XV w.
Dewastacja kanału zaczęła się w czasie potopu szwedzkiego, po którym nie udało się już przywrócić go do dawnej świetności. Koryto był stopniowo zasypywane lub zarurowywane. Najdłużej działał fragment kanału przy jazie w Mydlnikach, który do końca lat 90-tych XX w. pełnił funkcję awaryjnego ujścia ze stacji uzdatniania wody.
Pomysł utworzenia parku wzdłuż dawnego koryta Młynówki pojawił się na początku lat 90-tych. W 1997 r. zaczęła się stopniowa rewitalizacja i urządzanie parku. Dziś jego długość wynosi ok. 8 km. Na całej długości znajduje się szlak spacerowy. Park podzielony jest na 3 części, z czego najbardziej przyrodniczo zachowała się część w Mydlnikach i Bronowicach. Pozostałe odcinki mają charakter bardziej rekreacyjny. Znajdują się na nich place zabaw, ścieżki rowerowe i plenerowe siłownie.