Jeśli wszystkie drogi prowadzą do Rzymu to przypatrując się temu warmińskiemu zakątkowi wypada powiedzieć, że lepszym lub gorszym traktem można bezpośrednio dojechać do Nowych Włók ze wszystkich okolicznych miejscowości. Warto w tej wsi na chwilę zatrzymać się, każdy podróżny który tu zawita odnajdzie coś ciekawego dla siebie a zwłaszcza miłośnicy wiejskiej architektury sakralnej.
W dawnym Neu Vierzighuben i okolicach umiejscowionych jest dziesięć kapliczek w tym pięć przy drogach, prowadzących do Tuławek, Gradek i Plutek. Cztery znajdują się przy przebiegającej przez wieś drodze, jedna przy opuszczonym siedlisku na kolonii. Większość z tych obiektów realizuje powszechny wzorzec budowli o zwartej bryle z gładkimi ścianami, podzielonych jedynie wnękami i gzymsami. Jednakże zwieńczenia kapliczek są bardzo zróżnicowane, od dachu dwuspadowego ze sterczynami i z wyraźnie wydzielonym trójkątnym szczytem po daszki wielospadowe.
Czas ich powstania jest także różnorodny, najstarsza to kapliczka przy drodze do miejscowości Gradki. Wyróżnia się charakterystycznym falistym gzymsem nad niszą i gzymsowanym szczytem, wzniesiono ją zapewne na przełomie XVIII i XIX wieku. Pozostałe i stanowią one większość pochodzi z końca XIX i początku wieku XX. To co je w większości łączy to styl architektoniczny gdyż posiadają cechy neogotyckie, są murowane z czerwonej cegły licowej a niektóre wtórnie otynkowane. Dwóm kapliczkom przy drodze do Tuławek dodatkowego i niepowtarzalnego uroku dodaje asysta drzew, jedną otaczają kasztanowce drugą lipy.
Sześć kapliczek w roku 1993 wpisanych zostało do rejestru zabytków.