Niemalże na końcu dawnej ulicy Warszawskiej pod numerem 41 znajduje się dość ciekawa, wybudowana w 1906 r., zabytkowa kamienica rodziny Dylewskich. Albert Dylewski był znanym olsztyńskim przedsiębiorcą budowlanym, doskonale prosperującym na początku XX w. Każdy, kto odwiedza centrum Olsztyna, bardzo szybko odnajdzie ślady jego pracy, był on bowiem wykonawcą takich znanych budowli jak np. budynek Gmachu Rejencji czy nowy ratusz. Niestety, nieznane są powojenne losy jego i jego żony.
Albert Dylewski miał jednego syna Wojciecha (Dylewskiego), który został wcielony do Wehrmachtu, dostając się pod koniec działań wojennych do niewoli sowieckiej. Po wyzwoleniu Olsztyna w kamienicy na krótko mieścił się areszt NKWD, świadczyły o tym pozostałości w pomieszczeniach piwnicznych. Wojciech Dylewski powrócił do Olsztyna w 1946 r., odzyskał swoją własność i jako właściciel sprzedał kamienicę w 1958 r. Od tego momentu budynek pozostaje prywatną własnością, choć na przestrzeni lat właściciele się zmieniali.
Pod koniec ubiegłego wieku można powiedzieć, że kamienica zaczęła żyć na nowo, a na pewno stała się rozpoznawalnym obiektem w mieście. 23 października 1991 r. rozpoczęła swoją działalność „Piwiarnia w piwnicy”, przemianowana wkrótce na pub „Beczka” - najstarszy obecnie istniejący pub w Olsztynie. Jest to specyficzne miejsce, bardzo chętnie odwiedzane głównie ze względu na atmosferę i obsługę. Piwna piwnica może pomieścić ponad 50 gości, którzy mogą się rozlokować przy kilkuosobowych ławach, z pewnością takie warunki sprzyjają nawiązywaniu nowych znajomości. Do chwili zapomnienia w takim miejscu zachęca również duży wybór trunków, a zwłaszcza spory wybór piw regionalnych. Na zimowe wieczory gospodarze oferują piwo grzane z miodem i goździkami. Innym niepodważalnym znakiem tego miejsca jest indywidualne traktowanie stałych bywalców - ci z długim stażem mogą liczyć na kufel z wygrawerowanym własnym imieniem. Jest to ciekawe i klimatyczne miejsce warte zajrzenia po długiej i wyczerpującej wędrówce zaułkami miasta.