Cerkiew kolejowa
Śląsk nie jest kojarzony z prawosławiem i niecodziennym faktem jest świątynia w Sosnowcu, sztandarowym mieście „Czerwonego Zagłębia” . W mieście tym „ukryła” się wśród zieleni cerkiew prawosławna pw. św. św. Wiery, Nadziei, Luby i matki ich Zofii.
Wzniesiona w latach 1887-1888 cerkiew jest obecnie jedyną świątynią prawosławną na terenie Zagłębia. Jej wezwanie nawiązuje do męczeńskiej śmierci trzech sióstr za czasów panowania cesarza Hadriana w II w. n.e.
O powstaniu świątyni zadecydował wypadek kolejowy, w którym zginęły dzieci Włodzimierza Diebila, dyrektora Komory Celnej. Po tej tragedii zainicjował on budowę pierwszej w mieście cerkwi dla osiedlających się tu rodzin rosyjskich urzędników i pracowników kolei. Teren przy ulicy Cerkiewnej (obecnie Kilińskiego) ofiarowała Kolej Warszawsko-Wiedeńska. Główni darczyńcy, niemieccy przemysłowcy Schőn i Dietel, wyłożyli zawrotną wówczas sumę 40 tys. rubli. Dodatkowe pieniądze przeznaczyli na wykonanie wspaniałego dębowego ikonostasu i ośmiu dzwonów.
Gdy Polska odzyskała niepodległość, cerkiew "kolejowa" (nazywana tak przez Rosjan) zaczęła podlegać Ministerstwu Komunikacji, które w 1923 r., na znak protestu przeciwko rosyjskiej władzy, świątynię zamknęło. Przez 17 lat prawosławnym nie udało się odzyskać budynku, dopiero w 1940 r. Niemcy przekazali go sosnowieckim duchownym. Wojnę przetrwał w stanie nienaruszonym, a obecnie podlega diecezji łódzko-poznańskiej.
Cerkiew wzniesiono w stylu neobizantyjskim, na planie równoramiennego krzyża, z kamienia i czerwonej cegły. Centralną część zwieńczono okrągłym hełmem. Charakterystycznym elementem jest czteropiętrowa dzwonnica nad wejściem. Najcięższy spośród ośmiu dzwonów waży tonę. Dwa lata po ukończeniu prac straż graniczna z Częstochowy podarowała cerkwi wspaniałą ikonę Matki Boskiej Częstochowskiej, ale prawdziwą perłą jest wykonana w moskiewskiej pracowni mistrza Głazunowa ikona z wizerunkami patronek świątyni - to jeden z najpiękniejszych obrazów cerkiewnych w kraju. Zgodnie z tradycją prawosławnej sztuki sakralnej, męczennice przedstawiono w czerwonych szatach z krzyżami w dłoniach.