Wybudowano go w latach 1933-1941 dla zastąpienia przestarzałego Kanału Kłodnickiego. Łączy port w gliwickich Łabędach z największym polskim portem rzecznym w Koźlu. Ma 41 km długości.
Do pokonania blisko 44 m różnicy poziomów wybudowano 6 śluz, będących teraz atrakcją turystyczną. Położona na terenie Kędzierzyna-Koźla śluza "Kłodnica" jest największą ze wszystkich tego typu budowli w Polsce. Nad jej dwiema komorami góruje wysoki budynek przypominający nieco dworzec kolejowy. Na jego półkolistej ścianie widnieje duży napis "Kłodnica". Tuż obok przebiega ponad kanałem most kolejowy na linii Opole-Racibórz. Ostatnio śluza poddana została gruntownemu remontowi. Są plany zwiększenia możliwości spławnych kanału. Na śląski węgiel czekają bowiem nie tylko polscy odbiorcy, ale także niemieckie elektrownie z okolic Berlina. Do śluzy "Kłodnica" najlepiej dojechać, kierując się w Kłodnicy wzdłuż torów kolejowych ulicą Kasztanową, potem Wandy. Dość marna leśna droga doprowadzi bez trudu do celu.
Ciekawym obiektem hydrotechnicznym jest także syfon w Lenartowicach. Fachowy termin "syfon" oznacza w tym przypadku dwupoziomowe skrzyżowanie wód, które warto zobaczyć. Kanał Gliwicki jest w tym miejscu szerokim akweduktem, wzniesionym ponad korytem rzeki Kłodnicy. Aby tę ciekawostkę obejrzeć, należy, jadąc np. drogą krajową nr 40 od strony Ujazdu, minąć most na kanale, stację paliw i supermarket Lidl w kędzierzyńskim Osiedlu Piastów, po czym skręcić w prawo w uliczkę Mieszka I. Skrajem lasu, a potem wzdłuż kanału dotrzemy po ok. 900 m do syfonu.