Będąc w Żyrowej, warto zatrzymać się na chwilę na dwóch skrzyżowaniach. Przy pierwszym z nich, bliższym pałacowego parku, stoi oryginalna XVIII-wieczna kapliczka, zwana Studzionką. Za drzwiami tej malutkiej biało tynkowanej budowli z gontowym dachem znajduje się wyłącznie studnia. Po drugiej stronie ulicy rośnie Dąb Cesarski. Okaz dębu szypułkowego zasadzono w 1911 r. na pamiątkę pobytu w żyrowskim pałacu cesarza Wilhelma II. Tablica na głazie stojącym nieopodal dumnie głosi, że Żyrowa w 2002 r. zdobyła tytuł Najpiękniejszej Wsi Opolskiej. Władze regionu z powodzeniem organizują konkursy piękności osad wiejskich. Mobilizują w ten sposób mieszkańców tej części Śląska do jeszcze większych starań o ładny wygląd swoich obejść. Opolskie wsie czystymi elewacjami domów, zadbanymi podwórkami i kilometrami kwietnych rabat ciągnących się wzdłuż ulic, wyraźnie odbiegają od polskiej wiejskiej normy w zakresie estetyki. Skrzyżowanie kilku ulic w południowo-zachodniej części wsi nazywane jest Kozim Rynkiem. Na wysepce pośrodku placu uhonorowano osobliwym pomnikiem kozę - zwierzę z herbu Żyrowej. To, co widać tuż obok, to nie awangardowa artystyczna instalacja, lecz pozostawione na pamiątkę dawnych czasów: wózek, stalowa beczka i wiadro. Tym sprzętem okoliczni mieszkańcy w latach 1800-1972(!) wozili do domów wodę ze Studzionki.