Od niepamiętnych czasów po Podhalu krążą legendy o zaklętym wojsku lub rycerzach zakutych w zbroje, którzy śpią w jakiejś grocie w Tatrach i mają się obudzić, kiedy dla Polski nadejdą złe czasy. Jedna z jaskiń w Masywie Giewontu, w Dolinie Małej Łąki, nosi nawet nazwę Jaskinia Śpiących Rycerzy. Nie wiadomo, ile jest w tych opowieściach prawdy, pewne jest to, że w przeszłości w Tatrach było wielu poszukiwaczy skarbów interesujących się jaskiniami. W pobliżu niektórych grot można znaleźć tajemnicze symbole wyryte na skałach, które niegdyś wskazywały pewnie drogę do ukrytych skarbów, choć równie dobrze mogły to być znaki, za pomocą których porozumiewali się ze sobą zbójnicy i kłusownicy ukrywający się w odludnych miejscach.
W Tatrach znajdują się najgłębsze i największe jaskinie Polski. Najwięcej, ok. 200, jest ich w Dolinie Kościeliskiej. Pierwszą udostępnioną dla ruchu turystycznego na terenie polskich Tatr (już pod koniec XIX w.) była Jaskinia Mylna, nazwana tak ze względu na skomplikowany system korytarzy, z którego nie wydostało się wielu turystów. Powstała w zachodnim zboczu Doliny Kościeliskiej, w pobliżu Jaskini Obłazkowej - o wiele mniejszej i mniej zawiłej, bo składającej się tylko z dwóch odnóg.
Wśród turystów dużą popularnością cieszy się jaskinia Smocza Jama w Wąwozie Kraków, która tworzy 37-metrowy, stromo nachylony tunel.
Za bardzo atrakcyjną pod względem przyrodniczym uważa się Jaskinię Raptawicką, gdzie stosunkowo łatwo zobaczyć nietoperze.
Ciekawa jest również Jaskinia Mroźna - jej szata naciekowa uchodzi za najbogatszą wśród powszechnie dostępnych grot w polskich Tatrach. Wewnątrz Mroźnej zawsze panuje temperatura 6°C, a na ścianach są białe nacieki przypominające szron. Jest sztucznie oświetlona i trzeba tu kupić bilet wstępu.
Najbliżej Zakopanego leży Dziura w Dolinie Ku Dziurze. Dla specjalistycznego taternictwa jaskiniowego udostępniono jeszcze inne 34 jaskinie.