Niektórzy twierdzą, że najdłuższy w Europie. Czterystumetrowy, prostokątny plac wybrukowany "kocimi łbami" jest sercem starej części miasta. W pierzejach rynku zachowały się klasycystyczne kamienice z pierwszej połowy XIX w. Wieść niesie, że pod nr. 29 kwaterował na przełomie 1806 i 1807 r. Napoleon. Cesarz wypoczywał po zwycięskiej bitwie z Rosjanami. Pośrodku rynku wznosi się ratusz. Do gotyckiej, ośmiokondygnacyjnej wieży dobudowano po II wojnie światowej neoklasycystyczny budynek.
Na północnym krańcu rynku między drzewami bieleją ściany bazyliki Zwiastowania NMP i św. Mateusza. Trzynawową, gotycką świątynię wzniesiono w 1449 r. z fundacji biskupa Pawła Giżyckiego. Sto lat później na zlecenie biskupa Andrzeja Noskowskiego architekt Jan Baptysta z Wenecji dobudował renesansową boczną kaplicę. Ten sam artysta podjął się przebudowy sklepienia nawy głównej. Sufit ozdobiony geometryczną siecią połączonych kół nazwano "sklepieniem pułtuskim" i powtórzono w innych świątyniach Mazowsza (m.in. w Broku nad Bugiem). Wyposażenie bazyliki jest młodsze niż jej mury; większość utrzymana jest w stylu barokowym. Bogatymi zdobieniami pyszni się piętnaście ołtarzy bocznych, stalle, ambona oraz osiem epitafiów rodziny Załuskich.
Wychodząc z kościoła warto zobaczyć jego frontową ścianę. Tkwi w niej kamień przypominający kształtem ludzką głowę. Według tradycji jest to głowa pogańskiego bożka. Istnieje też legenda mówiąca o złodzieju, który wraz z łupem usiłował zbiec z kościoła i został przytrzaśnięty przez mury. ów kamień to ponoć jego głowa.
Od południa rynek zamyka okrągła kaplica św. Marii Magdaleny, nazywana popularnie Magdalenką. Renesansowy kościół z pierwszej połowy XVI w. to rzadki w Polsce przykład wolno stojącej świątyni zbudowanej na planie koła.
Mieszkańcy Pułtuska lubią się bawić, a świętują zazwyczaj na rynku lub w jego pobliżu. W pierwszą sobotę po Bożym Ciele w mieście odbywa się Wielki Jarmark Średniowieczny. Na placu rozstawiane są wówczas kramy rzemieślnicze i nie brakuje rozmaitych atrakcji. Można samemu wybić monetę i ulepić garnek, a nawet przebrać się w stroje z minionych epok. W leżącym nad Narwią Pułtusku hucznie obchodzi się noc świętojańską. Najbardziej uroczystym momentem święta jest błogosławieństwo wód rzeki. Każdy może też spróbować swych sił w konkursie na najpiękniejszy wianek. We wrześniu warto wpaść do Pułtuska na dni św. Mateusza, patrona miasta. Koncerty i różnorodne imprezy na wolnym powietrzu są jednocześnie przywitaniem jesieni.