Dawny zamek biskupów plockich z jego wysoką wieżą to miejsce, które dla wielu Polonusów jest symbolem ojczyzny. Przyjeżdżają do Pułtuska nie tylko na zjazdy i konferencje, ale po to, aby w urokliwym miasteczku szukać nastroju zapamiętanego sprzed lat. Każdy, kto zdecyduje się na pobyt w pułtuskim Domu Polonii, może potwierdzić, że światowa sława hotelu i centrum konferencyjnego jest jak najbardziej zasłużona. O uroku tego miejsca decydują przytulne pokoje i restauracje serwujące smakowite dania kuchni polskiej, ale też historia, którą czuje się tu na każdym kroku.
Pierwotny, gotycki zamek wzniesiono w XVI w. na sztucznym nasypie oblanym wodą, będącym pozostałością wcześniejszego grodziska. W ciągu wieków budowla była wielokrotnie niszczona i odbudowywana. Obecna forma zamku, mającego kształt wielobocznej podkowy, nawiązuje do klasycystycznego wyglądu z pierwszej połowy XIX w. Do zamku prowadzi arkadowy most zbudowany na początku XVII w. na polecenie biskupa Henryka Firleja. Ten sam dostojnik był założycielem rozległych ogrodów, ciągnących się ku rzece. Miłośnicy aktywnego wypoczynku znajdą tam tereny sportowe. Na przystani czekają gondole i rowery wodne w kształcie łabędzi.
W Domu Polonii bardzo poważnie traktuje się tradycję. Niezwykle uroczyście i barwnie obchodzone są Wielkanoc oraz Boże Narodzenie. W karnawale odbywają się huczne bale, których honorowymi gośćmi są często znane postacie historyczne. Jeśli ktoś np. marzy o tym, by zatańczyć z Panią Walewską, w Pułtusku to marzenie może się spełnić... Jeśli oczywiście zdecyduje się przyjechać w to ciekawe miejsce na weekend.
www.dompolonii.pultusk.pl